Ceny paliwa mocno skoczyły, ponieważ nagłe ochłodzenie w krajach w Europie wpłynęło na zwiększenie popytu na gaz ziemny, co powoduje zmniejszanie rezerw i nasila obawy o ryzyka związane z dostawami LNG.
Wyjątkowo niskie temperatury mają się utrzymać w północno-zachodniej Europie i w W.Brytanii przez co najmniej 2 tygodnie – wynika z najnowszych prognoz synoptyków.
Będzie to dla Starego Kontynentu test zdolności do przetrwania tej zimy bez normalnych dostaw gazu od byłego największego dostawcy tego paliwa – Rosji.
Kraje w Europie cieszyły się do tej pory łagodną jesienią, co ograniczało popyt na paliwa do ogrzewania o pozwoliło na wypełnienie magazynów gazem. Teraz jednak rezerwy tego paliwa zaczynają się kurczyć. Do tego spada też ilość gazu LNG składowanego na tankowcach na morzu.
To budzi obawy, że jeśli wystąpi bardziej mroźna pogoda lub też dojdzie do zakłóceń w dostawach gazu, ceny paliwa wzrosną zarówno w Europie jak i Azji. (PAP Biznes)
aj/ asa/