Holenderskie kontrakty na gaz zwyżkowały 7,0 proc. do 79,00 euro za megawatogodzinę, po wzroście w ub. tygodniu o 2 proc.
Dostawy gazu z Rosji poprawiły się po załamaniu na początku listopada, ale nadal są one znacznie poniżej poziomów z zeszłego roku.
Eksperci wskazują, że aukcje na grudniowe zdolności tranzytowe gazu z Rosji przez Ukrainę i Polskę powinny rzucić więcej światła na przyszłe wolumeny dostaw tego paliwa.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w sobotę, że przerwanie tranzytu gazu przez Białoruś byłoby naruszeniem kontraktu tranzytowego Rosji i Białorusi, po wcześniejszych groźbach ze strony prezydenta Białorusi o możliwym zablokowaniu dostaw gazu do Europy.
Putin wyraził nadzieję, że do tego nie dojdzie. Zastrzegł, że “teoretycznie” Alaksandr Łukaszenka może wydać takie polecenie.
W Europie tymczasem pojawia się pierwsza fala mrozów, podczas gdy zapasy gazu w regionie, przygotowane na obecny sezon grzewczy, są na najniższym poziomie od ponad 10 lat.
“O ile nie zmaterializują się wyższe przepływy gazu z Rosji, mroźna pogoda na początku zimy doprowadzi do dłuższego okresu wysokich cen gazu ziemnego i energii” – ocenia Carlos Torres Diaz, wiceprezes i szef badan rynku gazu i energii w Rystad Energy AS.
Diaz uważa, że Europa może nie zobaczyć znacznie wyższych dostaw gazu z Rosji, dopóki nie zostanie zatwierdzony budzący kontrowersje rurociąg Nord Stream 2 i nie rozpocznie on dostaw. (PAP Biznes)
aj/ mfm/