O działaniach Facebooka w walce z reklamami zniechęcającymi do głosowania poinformował wiceprezes koncernu ds. komunikacji Nick Clegg, w przeszłości brytyjski wicepremier i polityk partii Liberalnych Demokratów. Według menedżera Facebook usunął ze swoich platform już 2,2 mln tego rodzaju komunikatów, a także 120 tys. wpisów, których celem również było zniechęcanie do udziału w wyborach prezydenckich zaplanowanych w USA na 3 listopada. Ponadto, jak poinformował Clegg, Facebook dołączył komunikaty ostrzegawcze do ponad 150 mln postów rozpowszechniających dezinformację przed wyborami.
W rozmowie z francuską niedzielną gazetą „Journal du Dimanche” Clegg stwierdził, że Facebook obecnie zatrudnia około 35 tys. osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo platformy, w tym za jej działania w związku z procesami wyborczymi. Koncern z Menlo Park współpracuje również aktywnie z 70 wydawcami prasy przy weryfikacji informacji publikowanych na jego platformach.
Serwis Mashable przypomina, że w ostatnich tygodniach Facebook ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie w USA podejmował wzmożone działania na rzecz walki z dezinformacją na swoich platformach. Wcześniej w tym miesiącu koncern usunął z Facebooka wpis urzędującego prezydenta USA Donalda Trumpa, w którym stwierdził on, że choroba COVID-19 wywoływana przez koronawirusa SARS-CoV-2 jest „mniej śmiertelna niż grypa”. Firma wprowadziła również blokadę wszystkich kont i stron powiązanych z ruchem konspiracyjnym QAnon, który w przeszłości angażował się m.in. w teorie spiskowe nt. Demokratów oraz promocję tez antyszczepionkowych i antynaukowych, a także wzywał do aktów przemocy na tle rasowym. (PAP)
mfr/ mk/