“Najistotniejszy jest ten pierwszy okres strategii, który obejmuje plany inwestycyjne. Już rozpoczęliśmy realizację projektów, na które do 2023 r. chcemy przeznaczyć 67 mln zł. Inwestycje są kluczowe z punktu widzenia powodzenia całej strategii” – powiedział wiceprezes Maciej Jasiewicz.
Plan inwestycyjny przedstawiony w strategii grupy, która zajmuje się zagospodarowywaniem odpadów poużytkowych w postaci zużytych opon, obejmuje lata 2021-23 i dotyczy m.in. budowy i uruchomienia instalacji fotowoltaicznej przy zakładzie w Śremie o mocy 2 MW, budowy linii do odkamieniania granulatu ze zużytych opon w zakładach w Śremie i w Chełmie, rozbudowy linii do granulacji opon w zakładzie w Śremie oraz budowy drugiej linii do granulacji opon w zakładzie w Chełmie.
“Wydaje się, że kluczowe dla realizacji strategii inwestycje mamy pod kontrolą. Mamy podpisane umowy z dostawcami i ustalone terminy montażu poszczególnych urządzeń w zakładach. Ten proces już się rozpoczął i zakładamy, że będzie trwał dwa lata, chociaż większość inwestycji będzie skumulowana w 2022 r. Ewentualne wydłużenie realizacji inwestycji jest naturalnym czynnikiem, którego nie można wykluczyć” – dodał wiceprezes.
Ogłoszona we wtorek strategia na lata 2021-2030 zakłada także osiągniecie przez Grupę Recykl skumulowanego zysku netto na poziomie nie niższym niż 150 mln zł, nie mniej niż 280 mln zł skumulowanego zysku EBITDA oraz co najmniej 1 mld zł przychodów ze sprzedaży.
„Taka długoterminowa perspektywa może zostać odebrana różnie. Oczywiście, można było przedstawić założenia na 2-3 lata, ale chcemy pokazać, że zakładamy stabilny rozwój przez kolejne dziesięć lat” – ocenił Jasiewicz.
“Zdajemy sobie sprawę, że to długa perspektywa i wiemy, jakie są zagrożenia realizacji strategii. Jednym z nich są potencjalne opóźnienia w inwestycjach. Chcemy dotrzymać terminów lub nawet przyspieszyć, bo to oznaczałoby szybsze rozpoczęcie zwiększonej produkcji, a co za tym idzie wyższą sprzedaż i wyniki finansowe” – dodał członek zarządu i dyrektor finansowy Zbigniew Fleszar.
Wiceprezes pytany o rosnące koszty i ich wpływ na założenia poinformował, że w strategii ujęty jest wzrost kosztów na poziomie inflacji.
“Naturalnie nie wiemy, co będzie się działo z kosztami energii, pracy, paliwa, logistycznymi. Część tego wzrostu chcemy zredukować dzięki budowie farmy fotowoltaicznej na potrzeby zakładu w Śremie. Otrzymaliśmy już zgodę na warunki zabudowy, wystąpiliśmy z wnioskiem do dostawcy energii o wydanie warunków przyłączenia i zakładamy, że w drugim-trzecim kwartale 2022 r. farma rozpocznie pracę. To nam ograniczy wzrost kosztów przynajmniej dla jednego zakładu” – powiedział Jasiewicz.
Dodał, że jeśli farma okaże się dobrą inwestycją nie jest wykluczone podjęcie decyzji o budowie takiej instalacji także na terenie zakładu w Krośnie Odrzańskim.
GRUPA NIE ZREZYGNUJE Z INWESTYCJI, PO 2023 R. MOŻLIWE KOLEJNE PROJEKTY
Grupa podała w strategii, że głównymi źródłami finansowania inwestycji będą środki własne pochodzące z bieżącej działalności operacyjnej (do poziomu ok. 50 proc. planowanych nakładów inwestycyjnych) oraz środki pochodzące ze źródeł zewnętrznych w postaci dotacji, leasingu oraz kredytów. Zarząd nie zakłada przeprowadzenia emisji akcji finansującej inwestycje.
Członek zarządu powiedział, że jednym z ryzyk w realizacji inwestycji jest nieuzyskanie dotacji, ale jednocześnie podkreślił, że nawet w takim przypadku grupa nie zrezygnuje ze swoich zamierzeń inwestycyjnych.
“Nieuzyskanie dotacji nie oznacza, że nie zrobimy inwestycji – oznacza, że sfinansujemy je w inny sposób. Mamy uzgodnienia z bankami – w przypadku nieuzyskania dotacji wesprą nas kredytem. Będzie to oznaczało wyższe koszty finansowe, ale nie będzie oznaczało rezygnacji z kluczowych inwestycji” – dodał Fleszar.
Wiceprezes pytany, co oznacza tak krótki – w perspektywie całej strategii – okres inwestycyjny poinformował, że grupa prawdopodobnie nie poprzestanie na planowanych do 2023 r. projektach.
“Na dziś nie możemy powiedzieć konkretnie, co będziemy robić dalej, w jakim kierunku się rozwijać” – dodał.
Jak wskazał Zbigniew Fleszar, ogłoszone inwestycje obejmują głównie rozwój i optymalizację już prowadzonej działalności, natomiast potencjalne inwestycje po 2023 r. będą związane z nowymi obszarami, w tym wynikającymi z prac badawczo-rozwojowych, które Grupa Recykl prowadzi z udziałem NCBiR.
“Plany dalszych inwestycji nie są jeszcze w pełni określone, więc nie uwzględnialiśmy ich w nakładach. Podobnie efekty tych potencjalnych inwestycji nie są uwzględnione, więc jest bufor bezpieczeństwa – coś, co jeszcze możemy zrobić ponad to, co ogłosiliśmy” – dodał.
Zarząd poinformował, że Grupa Recykl obecnie nie prowadzi rozmów w sprawie potencjalnych akwizycji, chociaż nie wyklucza takiej drogi rozwoju. Jak wyjaśnił wiceprezes rynek jest mocno rozdrobniony, a stosowane przez firmy technologie na tyle różne, że przejęcie mogłoby nie być atrakcyjnym rozwiązaniem.
Jasiewicz dodał, że bardziej opłacalna byłaby zapewne budowa nowego zakładu, ale na ten moment rozlokowanie istniejących zakładów grupy wystarcza na obsługę rynku krajowego i kontrahentów z krajów ościennych.
Pełnych efektów realizacji inwestycji strategicznych grupa spodziewa się w 2024 r. Wówczas wolumen przerobu opon ma wzrosnąć do 120 tys. ton rocznie. W 2021 r. oczekiwany poziom przerobu to ok. 100 tys. ton.
W ocenie zarządu ważnymi punktami strategii są również plany dotyczące programu motywacyjnego oraz dywidendy. Począwszy od 2022 roku Grupa Recykl zamierza wypłacać dywidendę w wysokości przynajmniej 0,50 zł na akcję i rokrocznie zwiększać wypłatę zysku na akcję. Łącznie do 2030 r. do akcjonariuszy ma trafić co najmniej 30 mln zł.
“Politykę dywidendową przyjęliśmy kilka lat temu , ale do tej pory spółka nie była gotowa, by dzielić się zyskiem. Teraz to się zmieniło i chcemy politykę dywidendową wprowadzić w życie – powiedział Jasiewicz.
Przyjęta pod koniec 2016 r. polityka dywidendowa zakłada wypłatę do 30 proc. skonsolidowanego zysku netto.
“Pierwsza dywidenda będzie wypłacona w 2022 r. Lada moment będziemy podejmowali stosowne decyzje korporacyjne. Ten poziom, który wskazaliśmy czyli 0,50 zł na akcję, to minimum” – dodał wiceprezes.