Proponowane narzędzie ma zostać zastosowane, jeśli benchmarkowe kontrakty na gaz w Amsterdamie będą powyżej 275 euro przez dwa tygodnie z rzędu, a różnica między cenami TTF a cenami skroplonego gazu ziemnego będzie większa niż 58 euro przez 10 dni sesyjnych.
„To potężne narzędzie, którego możemy użyć w razie potrzeby. Mechanizm został starannie zaprojektowany, aby był skuteczny, a jednocześnie nie zagrażał naszemu bezpieczeństwu dostaw, funkcjonowaniu unijnych rynków energii i stabilności finansowej” – powiedziała dziennikarzom komisarz ds. energii Kadri Simson.
Proponowany pułap jest znacznie powyżej obecnych poziomów wynoszących około 120 euro, ale poniżej szczytów, które odnotowano latem. Wtedy ceny gazu nie przekraczały jednak 275 euro przez dwa tygodnie z rzędu.
Pułap zostanie aktywowany tylko wtedy, gdy zostaną spełnione ww. warunki, co jest próbą odparcia sprzeciwu ze strony krajów, które od dawna sprzeciwiają się jakimkolwiek ograniczeniom cen rynkowych ze względu na ryzyko, że może utrudnić pozyskanie gazu od nowych dostawców.
Propozycja wciąż wymaga zatwierdzenia przez rządy krajowe, ale pojawia się po miesiącach lobbowania przez niektóre państwa członkowskie w celu ograniczenia kosztów energii.
Propozycja ma zostać najpierw omówiona przez ministrów energii na ich nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli w czwartek. Rządy krajowe mają prawo proponować zmiany w mechanizmie.
Magazyny gazu w Europie są obecnie zapełnione w 95,2 proc. – wynika z danych Gas Infrastructure Europe. Średnia 5-letnia wynosi na tę porę roku 86,3 proc. Wysoki import skroplonego gazu ziemnego i zmniejszenie popytu na gaz ze strony przemysłu w czasie utrzymywania się wysokich cen tego paliwa pomogły w przeciwdziałaniu ograniczeniom dostaw gazu z Rosji, które notowane są od wielu miesięcy. (PAP Biznes)
kkr/ osz/