Wicepremier Sasin był pytany we wtorek w Radiu Plus o to, czy ceny paliw po Nowym Roku “mocno pójdą w górę”.
“Mam nadzieję, że tak nie będzie” – powiedział Sasin.
Na początku listopada Komisja Europejska, odpowiadając na pytania PAP, poinformowała, że obecne ramy prawne nie pozwalają na zastosowanie zerowej stawki VAT na gaz ziemny i nawozy, natomiast paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnej obniżonej stawki VAT, nawet tymczasowo.
“Oczywiście VAT to jest dodatkowy duży wolumen cenowy dołożony do tej ceny, którą płaci konsument. VAT, to jest coś, co kazała nam KE w tej chwili przywrócić. Przypomnę, że my w ramach tarczy antyinflacyjnej zredukowaliśmy go albo w ogóle zlikwidowaliśmy” – tłumaczył Sasin. Dodał, że w przypadku paliw dzięki tarczy antyinflacyjnej rząd zredukował VAT z 23 proc. do 8 proc.
“Niestety, musimy dzisiaj ten VAT przywrócić wskutek decyzji KE, która zakwestionowała nasze działania” – powiedział Sasin. Wskazał, że na poziomie 0 proc. pozostanie w przypadku żywności – “na to tylko mamy zgodę dzisiaj KE; w każdym innym przypadku musimy go przywrócić”.
“Wiem, że pan prezes Daniel Obajtek pracuje nad tym, żeby rzeczywiście dokonać tego, że ta podwyżka nie będzie tak drastyczna. Będziemy wspólnie z rządem również tutaj pracować” – powiedział wicepremier. W jego ocenie, paliwa w Polsce są “najtańsze w Europie, jeśli patrzymy na region”.
“Nie chcę być prorokiem, mam nadzieję, że ten wzrost (paliwa po Nowym Roku – PAP) będzie niewielki” – wskazał. Jak dodał, rząd ma jeszcze “chwilę czasu, bo mówimy o przywróceniu tych opłat od Nowego Roku”. “Pracujemy nad tym intensywnie” – powiedział szef MAP.
Premier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu, że rząd chce, aby przywrócenie stawek VAT nie wiązało się z podwyżkami na stacjach paliw. Szef rządu podkreślił jednocześnie, że ceny detaliczne paliw zależą od sytuacji na rynku światowym i od kursu złotego. (PAP)
autorka: Aneta Oksiuta
aop/ drag/