Giganci technologiczni walczą o łagodniejsze regulacje AI w Unii Europejskiej

Największe firmy technologiczne, takie jak Google, Amazon i Meta, naciskają na Unię Europejską, aby przyjęła łagodniejsze regulacje dotyczące sztucznej inteligencji, obawiając się wysokich kar finansowych i licznych procesów sądowych. W maju UE wprowadziła przełomową ustawę AI Act, ale szczegóły dotyczące jej egzekwowania wciąż pozostają niejasne, szczególnie w kontekście systemów AI ogólnego przeznaczenia.

źródło: Freepik
Izabela Myszkowska
4 min

Największe firmy technologiczne na świecie, w tym Google, Amazon i Meta, intensyfikują swoje działania, aby wpłynąć na ostateczny kształt regulacji sztucznej inteligencji (AI) w Unii Europejskiej – podaje Reuters. Ich celem jest przekonanie unijnych prawodawców do przyjęcia bardziej elastycznego podejścia do regulacji, co miałoby uchronić je przed potencjalnymi miliardowymi karami.

Przełomowe przepisy AI w UE

Unia Europejska podjęła kluczową decyzję w maju tego roku, kiedy to prawodawcy osiągnęli porozumienie w sprawie tzw. AI Act – pierwszego na świecie kompleksowego zestawu przepisów regulujących sztuczną inteligencję. Po miesiącach negocjacji między różnymi grupami politycznymi, UE stworzyła ramy prawne, które mają na celu monitorowanie i kontrolę rozwoju AI.

Jednakże pomimo wprowadzenia AI Act, szczegóły dotyczące jego egzekwowania pozostają niejasne, zwłaszcza w odniesieniu do systemów AI o „ogólnym przeznaczeniu” (GPAI), takich jak ChatGPT firmy OpenAI. Brak szczegółowych wytycznych dotyczących zgodności tych systemów budzi obawy o ewentualne ryzyko wysokich kar finansowych oraz pozwów dotyczących naruszeń praw autorskich.

REKLAMA

Kodeks postępowania – wsparcie dla firm

Aby rozwiać te wątpliwości, UE zaprosiła firmy technologiczne, naukowców oraz organizacje pozarządowe do udziału w opracowywaniu kodeksu postępowania, który ma wspierać wdrażanie przepisów. W procesie tym wzięło udział blisko 1000 podmiotów, co stanowi ogromną liczbę według źródeł blisko związanych ze sprawą.

Kodeks, który ma wejść w życie pod koniec 2024 roku, nie będzie miał mocy prawnej, ale będzie służył jako narzędzie do wykazania zgodności firm z regulacjami. W praktyce oznacza to, że firma, która zadeklaruje przestrzeganie prawa, lecz zignoruje kodeks, może spotkać się z wyzwaniem prawnym. Boniface de Champris, starszy menedżer ds. polityki w CCIA Europe, reprezentujący firmy takie jak Amazon, Google i Meta, podkreśla znaczenie kodeksu: „Jeśli kodeks zostanie opracowany właściwie, innowacje będą mogły rozwijać się dalej”.

Wyzwania związane z ochroną danych

Jednym z kluczowych problemów, które może rozwiązać kodeks, jest kwestia ochrony praw autorskich. Firmy takie jak Stability AI i OpenAI są krytykowane za wykorzystanie zasobów, takich jak książki i zdjęcia, do szkolenia modeli AI bez zgody ich twórców. Ustawa o AI zobowiązuje firmy do przedstawiania szczegółowych podsumowań danych wykorzystywanych w szkoleniu, co ma na celu większą transparentność. Jednakże twórcy oprogramowania obawiają się, że takie szczegóły mogą zagrozić ich tajemnicom handlowym.

Z kolei organizacje non-profit, takie jak Fundacja Mozilla, widzą w tych regulacjach szansę na rzucenie światła na to, jak dane są wykorzystywane w systemach AI. Maximilian Gahntz z Mozilli wskazuje, że „AI Act oferuje najlepszą okazję do wprowadzenia przejrzystości w tej kluczowej kwestii”.

Rywalizacja między innowacją a regulacją

Debata na temat AI w UE dotyczy także napięcia między koniecznością regulacji a wspieraniem innowacji. Krytycy twierdzą, że nadmierne regulacje mogą utrudnić rozwój technologii w Europie i zmniejszyć jej konkurencyjność wobec Chin czy Stanów Zjednoczonych. Z kolei były prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi zwrócił uwagę na potrzebę lepiej skoordynowanej polityki przemysłowej i zwiększonych inwestycji, aby UE mogła nadążyć za globalnymi rywalami.

Niektóre firmy technologiczne, zwłaszcza europejskie startupy, liczą na to, że przepisy zostaną dostosowane do ich możliwości. „Nalegaliśmy, aby obowiązki były łatwe do zarządzania i dostosowane do startupów” – powiedział Maxime Ricard, przedstawiciel Allied for Startups, organizacji wspierającej młode firmy technologiczne.

Czekając na ostateczne decyzje

Kodeks postępowania ma zostać opublikowany na początku 2024 roku, a firmy technologiczne będą miały czas do sierpnia 2025 roku na jego wdrożenie. Zbliżający się termin oznacza, że nadchodzące miesiące będą kluczowe dla przyszłości sztucznej inteligencji w Europie. Celem jest znalezienie równowagi między ochroną interesów twórców, a wsparciem innowacji technologicznych – co nie będzie łatwym zadaniem.