AI w SOC: nadzieja czy złudzenie? Co mówią dane o prawdziwej roli sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja miała zrewolucjonizować pracę zespołów bezpieczeństwa – przyspieszyć wykrywanie zagrożeń, zredukować fałszywe alarmy i odciążyć przepracowany personel. Jak pokazuje raport Splunk State of Security 2025, AI rzeczywiście przynosi efekty, ale wciąż daleko jej do samodzielnego zarządzania SOC.

Kuba Kowalczyk
linux, kod, programowanie, technologia

Firmy inwestują w AI z nadzieją, że usprawni ona przeciążone zespoły bezpieczeństwa. I choć widać już pierwsze efekty, zaufanie do autonomii maszyn pozostaje niskie. Raport Splunk State of Security 2025 pokazuje, że AI działa najlepiej jako wsparcie – nie jako dowódca. Co to oznacza dla przyszłości operacji bezpieczeństwa?

Realia przeciążonego SOC

W teorii Centra Operacji Bezpieczeństwa (SOC) mają stać na pierwszej linii obrony przed cyberzagrożeniami. W praktyce coraz częściej przypominają straż pożarną bez wody – przeciążone, niedoinwestowane i zdominowane przez technologię, która zamiast pomagać, zaczyna wymagać opieki.

Z raportu Splunk State of Security 2025 wyłania się wyraźny obraz: zespoły ds. bezpieczeństwa są przeciążone zadaniami, które tylko z pozoru służą ochronie. 46% menedżerów IT przyznaje, że więcej czasu poświęcają na utrzymanie swoich narzędzi niż na realną obronę. Większość pracuje z rozproszonymi, niezintegrowanymi systemami, co skutkuje nie tylko zmęczeniem alarmowym (59% zgłasza zbyt dużą liczbę powiadomień), ale też spadkiem skuteczności całego SOC.

W tym kontekście wiele firm zwraca się ku sztucznej inteligencji, licząc, że odciąży zespoły i usprawni reakcję na incydenty. Ale zaufanie do AI, jak pokazują dane, to zupełnie inna historia.

Ad imageAd image

Obietnice AI w cyberbezpieczeństwie: wydajność, skalowalność, automatyzacja

Wzrost złożoności środowisk IT sprawia, że zespoły bezpieczeństwa operują w stanie permanentnego przeciążenia. W obliczu niedoborów personelu i rozdrobnionych systemów, sztuczna inteligencja pojawia się jako rozwiązanie z obietnicą ulgi: szybciej analizować dane, redukować hałas informacyjny, wspierać w podejmowaniu decyzji.

I rzeczywiście, dane z raportu Splunk Security 2025 potwierdzają, że AI zaczyna działać. 59% badanych firm zauważyło poprawę wydajności po wdrożeniu rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Ale to nie pełna automatyzacja, tylko przyspieszenie wybranych procesów — głównie tam, gdzie liczy się szybkość korelacji danych, a nie głęboka analiza kontekstu.

Największy potencjał? Tam, gdzie AI może operować na dobrze ustrukturyzowanych danych i powtarzalnych wzorcach:

  • 33% firm wykorzystuje AI do analizy informacji o zagrożeniach,
  • 31% do przetwarzania zapytań dotyczących danych istotnych dla bezpieczeństwa,
  • 29% do rozwoju i dostosowywania polityk bezpieczeństwa.

Co istotne, organizacje wyraźnie różnicują skuteczność narzędzi: aż 63% uznaje, że domenowo wyspecjalizowana AI — zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie — daje wyraźnie większe korzyści niż ogólne modele.

Jak pokazują dane, większość firm nie traktuje AI jako niezależnego bytu, lecz jako narzędzie wspierające człowieka — silnik, który przyspiesza, ale nie kieruje. I właśnie w tym tkwi różnica między technologiczną obietnicą a rzeczywistą zmianą operacyjną.

Rzeczywistość: ograniczone zaufanie i ostrożna adopcja

Choć AI poprawia wydajność zespołów bezpieczeństwa, większość firm nie jest gotowa oddać jej pełnej kontroli. Jak wynika z raportu Splunk State of Security 2025, tylko 11% organizacji deklaruje pełne zaufanie do sztucznej inteligencji przy krytycznych zadaniach w SOC.

Główne bariery? Brak przejrzystości modeli, trudność w interpretacji decyzji algorytmów oraz ryzyko automatyzacji błędnych wniosków. AI nadal nie rozumie kontekstu biznesowego i nie posiada zdolności do priorytetyzacji tak, jak robią to doświadczeni analitycy.

Firmy podkreślają też różnicę między AI ogólnego zastosowania a rozwiązaniami stworzonymi z myślą o konkretnych zastosowaniach. 63% respondentów wskazuje, że domenowo wyspecjalizowana AI — trenowana na danych z zakresu bezpieczeństwa — przynosi znacznie lepsze rezultaty.

Wnioski są jasne: AI nie jest dziś alternatywą dla ludzkiej oceny, a jej skuteczność zależy od tego, jak dobrze została osadzona w strukturze operacyjnej. Technologia wspiera — ale nie prowadzi.

Dlaczego AI nie rozwiąże problemów SOC w pojedynkę

Sztuczna inteligencja może przyspieszyć analizę zagrożeń, ale nie zlikwiduje głównych bolączek nowoczesnych SOC: przeciążenia pracowników, chaosu danych i rozproszonej infrastruktury.

Raport wskazuje, że aż 78% zespołów pracuje z niezintegrowanymi narzędziami, a 69% zmaga się z izolowanymi systemami. W takich warunkach nawet najlepsze algorytmy trafiają na ścianę — brak wspólnego kontekstu, niska jakość danych i nadmiar fałszywych alarmów ograniczają ich skuteczność.

AI nie rozwiąże też problemu ludzi na granicy wypalenia. 52% członków zespołów SOC deklaruje przeciążenie, a tyle samo poważnie rozważało odejście z branży z powodu stresu. Braki kadrowe i nierealistyczne oczekiwania (wskazane przez 43% respondentów) są problemem systemowym, który nie zniknie po wdrożeniu nowego modelu językowego.

Innymi słowy: technologia może przyspieszać procesy, ale nie naprawi struktury, która nie działa. SOC potrzebuje nie tylko AI, ale przede wszystkim lepszej architektury, spójnych danych i zespołów, które mają realne wsparcie — nie tylko nowe dashboardy.

Model docelowy: AI jako wsparcie, nie substytut

Z danych Splunk wynika jasno: firmy nie chcą zastąpić ludzi maszynami. Chcą ich odciążyć. Dlatego najbardziej obiecującym kierunkiem pozostaje model hybrydowy — SOC wspierany przez AI, ale zarządzany przez człowieka.

To podejście już przynosi wymierne korzyści. Organizacje, które wdrożyły zintegrowane platformy bezpieczeństwa z komponentami AI, raportują:

  • szybsze wykrywanie incydentów (78%),
  • sprawniejsze rozwiązywanie problemów (66%),
  • mniej „szumu” i większy kontekst w analizach.

Kluczowym czynnikiem sukcesu nie jest jednak sama technologia, lecz jej umiejętne wkomponowanie w procesy i zespoły. AI działa najlepiej, gdy ma dostęp do ujednoliconych danych, jasno zdefiniowanych polityk i ludzi gotowych przejąć kontrolę, gdy sytuacja tego wymaga.

 

Udostępnij