W ostatnich miesiącach pojawiła się głośna informacja o tym, że Alphabet, firma macierzysta Google, złożyła ofertę przejęcia specjalizującego się w bezpieczeństwie chmury start-upu Wiz, opiewającą na 23 miliardy dolarów. Decyzję o odrzuceniu tej propozycji podjął Assaf Rappaport, współzałożyciel i CEO Wiz, a powody wyjaśnił w wywiadzie dla TechCrunch, tłumacząc, że ich strategia i wizja przyszłości chmurowych rozwiązań bezpieczeństwa były decydującymi czynnikami.
Ambitne cele Wiz
Rappaport, który współtworzył Wiz zaledwie cztery lata temu, zaznacza, że potencjał chmurowych rozwiązań bezpieczeństwa jest ogromny i – jego zdaniem – wykracza poza perspektywę, jaką mogłoby zaoferować przejęcie przez Alphabet. Współzałożyciel Wiz w rozmowie z TechCrunch wyjaśnił, że obecnie uważa decyzję o odrzuceniu tak dużej oferty za „właściwą”. Jak sam przyznał, bezpieczeństwo chmury ma szansę stać się branżą wartą ponad 100 miliardów dolarów, a jego firma zamierza wykorzystać ten potencjał w pełni, rozwijając własne, innowacyjne rozwiązania.
„Trudno odmówić takim ofertom”, przyznał Rappaport. Podkreślił jednak, że zespół Wiz jest na tyle silny i zdeterminowany, że widzi w nich szansę na samodzielne osiągnięcie sukcesu. W e-mailu do pracowników firmy podkreślił wiarę w rozwój Wiz na niezależnej ścieżce, na którą Alphabet próbował wpłynąć swoimi propozycjami. Rappaport wskazał, że Wiz jest gotów iść własną drogą w świecie chmurowych rozwiązań, rozwijając narzędzia, które odpowiadają na specyficzne potrzeby rynku, wciąż rosnącego w obszarze zabezpieczeń.
Alphabet inwestuje w bezpieczeństwo, ale Wiz patrzy dalej
Odrzucona przez Wiz oferta Alphabet to dowód na to, jak intensywnie Google rozwija się w dziedzinie bezpieczeństwa IT. Jeszcze w zeszłym roku Alphabet przejęła Mandiant, firmę zajmującą się bezpieczeństwem i usługami reagowania na incydenty, co miało wzmocnić jej pozycję w sektorze chmurowych zabezpieczeń. Przejęcie Wiz mogłoby więc stanowić kolejny krok w rozbudowie infrastruktury zabezpieczeń chmurowych Google, jednak Rappaport i jego zespół nie byli zainteresowani rezygnacją z niezależności.
„Wierzymy, że bezpieczeństwo chmury wzrośnie i stanie się większym rynkiem niż bezpieczeństwo punktów końcowych czy tradycyjnych sieci” – wyjaśnił Rappaport. Według niego Wiz ma szansę stać się liderem w tej branży, a niezależność i możliwość samodzielnego działania są kluczowe, by sprostać rosnącym wyzwaniom związanym z ochroną danych w chmurze. Alphabet nie była zresztą jedyną firmą zainteresowaną przejęciem Wiz, choć inne oferty nie były tak pokaźne jak propozycja ze strony Google.
Wiz ceni niezależność i stawia na innowacyjność
Obecnie Wiz wyceniany jest na 12 miliardów dolarów, co sprawia, że oferta Alphabet stanowiła niemal dwukrotność tej wartości. To jedna z najbardziej znaczących propozycji, jakie złożono na rynku technologii zabezpieczeń w ostatnich latach. Wiz jednak wybrał niezależność, co świadczy o silnej wierze zarządu w dalszy rozwój oraz możliwość utrzymania własnej wizji.
Odrzucenie tej oferty przez Wiz jest nie tylko wyrazem pewności co do wartości i potencjału ich produktów, ale również świadectwem trendu, który odzwierciedla rosnące zainteresowanie inwestorów sektorem zabezpieczeń chmurowych. Coraz więcej firm dostrzega w tej technologii przyszłość, co oznacza, że rosnąca konkurencja i wyścig technologiczny w zakresie innowacyjności mogą jedynie przyspieszyć rozwój tego sektora.
Czy Wiz stanie się wart miliardy?
Choć nie jest pewne, czy Wiz stanie się firmą wartą ponad 100 miliardów dolarów, Rappaport z pewnością widzi na to szansę. Start-up stawia na unikalne podejście do bezpieczeństwa chmury, które zdaniem CEO jest dopiero w początkowej fazie rozwoju. To właśnie wiara w dynamiczny rozwój tej technologii oraz niezależność w działaniu są kluczowymi powodami, dla których Wiz nie zdecydował się na ofertę Alphabet.