Rozrywka w czasie pandemii: Ile płacimy za dostęp do płatnej TV i VOD?

Natalia Zębacka
Natalia Zębacka - Redaktor Brandsit 6 min
6 min

Pandemia nie tylko zwiększyła zainteresowanie IPTV i VOD, ale także gotowość Polaków do płacenia za takie usługi. Dzięki czemu, w najbliższych latach TV na żywo w internecie i wideo na żądanie będą wiodącymi rodzajami platform. W 2025 roku wydatki na zakup tych usług w Polsce i w regionie, wyniosą ponad 29 mld zł i zwiększą się o blisko 25%, a liczba subskrybentów wzrośnie do 76 mln abonentów. Zmienia się także ilość i sposób w jaki rodacy konsumują treści multimedialne.

COVID-19 znacząco wpłynął na rynki płatnej telewizji na żywo, tzw. Internet Protocol TV (IPTV), czyli telewizji na żywo w internecie i wideo na żądanie w Polsce, jak i Europie Środkowej oraz Wschodniej. Dużo więcej czasu spędzamy w zarazie, zarówno przed odbiornikami TV, jak i urządzeniami mobilnymi. Zmiany te są pokłosiem, zarówno pracy i nauki przed ekranem, jak wzrostu konsumpcji cyfrowej rozrywki w pandemii.

Co ważne, zwiększyła się także gotowość konsumentów do płacenia za takie usługi. W efekcie, przychody detaliczne z usług IPTV i wideo na żądanie w 2025 roku w Europie Centralnej i Wschodniej wyniosą 6,31 mld Euro (o 256 mln euro więcej niż w 2020 roku), wynika z najnowszych danych Analysysmason. Podczas, gdy rynek globalny telewizji na żywo oglądanej przez internet na różnych urządzaniach, będzie rósł w średnio-rocznym tempie na poziomie 10,36% w okresie 2021 do 2027, wynika z estymacji Ksusentinel. Z kolei, w Europie Centralnej i Wschodniej liczba abonentów płatnej telewizji cyfrowej (IPTV) wzrośnie o prawie 6 mln w latach 2020-2026 r. do 76 mln subskrybentów, wynika z danych Research and Markets. Dzięki czemu penetracja płatnej telewizji cyfrowej wzrośnie z 56% do 62%, w analogicznym okresie.

– Pandemia faktycznie przyśpieszyła wzrost zainteresowania telewizją na żywo przez internet, jak i treściami VOD w Europie Centralnej i Wschodniej. Jesteśmy beneficjentami tego trendu we wszystkich krajach regionu, w których działamy. – Marek Slonina Country Manager z platformy Gonet.tv. – Największą dynamika wzrostu odnotowujemy na czeskim rynku. W pierwszym kwartale 2021 r. był to poziom 31% versus analogiczny okres 2020 roku. Jednak, także polski rynek, choć młody z naszego punktu widzenia, to notuje średnio-miesięczne wzrosty na poziomie 42% w tym roku. Jestem przekonany, że Polska w ciągu najbliższych pięciu lat stanie się krajem dominującym w regionie, zarówno w obszarze IPTV, jak i VODdodaje Marek Slonina z Gonet.tv.

Z kolei, o prawie 5 mln spadnie liczba abonentów tradycyjnej telewizji w latach 2020-2026, a jej łączna liczba subskrybentów wyniesie 78,18 mln. W 2026 roku będzie dostępna w 63% domów w regionie, co oznacza spadek o 3% z poziomu 66% w 2020 roku.

W najbliższych latach IPTV w Europie będzie wiodącym rodzajem platform pod względem liczby abonentów. Zyska 4 miliony subskrybentów w latach 2020-2026, osiągając poziom 47 milionów abonentów, przy całkowitych przychodach w wysokości 7,42 miliarda USD w regionie, co oznacza wzrost z 7,05 miliarda USD w 2020 roku, wynika z najnowszych prognoz Digital TV Research. Dzięki, czemu IPTV będzie jedynym rodzajem usługi kontentowej na rynku, która odnotuje w ciągu najbliższych pięciu lat zarówno wzrost przychodów, jak i liczby abonentów.

Odbiornik TV posiada praktycznie każde (97 proc.) gospodarstwo w naszym kraju, a 2/3 (65 proc.) z nich korzysta, płacąc za dostęp, z platform satelitarnych, kablówek czy telewizji IPTV. Z tej ostatniej możliwości, tj. tradycyjnej TV oglądanej na żywo przez internet na różnych urządzeniach, w tym mobilnych, korzysta coraz więcej Polaków. To już blisko co dziesiąte gospodarstwo domowe, wynika z najnowszych danych Nielsena.

W trakcie COVID-19, kiedy rodacy bardzo dużo czasu spędzają w domu, wzrosła także popularność usług streamingowych, w tym korzystanie z różnego typu VOD czy bibliotek z programami, serialami, audycjami wideo na żądanie. Także o blisko 100% wzrosło wykorzystanie odbiornika do oglądania treści oferowanych w usłudze wideo na żądanie. Jednak, co ważne, aż 95% gospodarstw domowych, nie zamierza rezygnować z płatnej telewizji, traktując usługę wideo na żądanie jako uzupełnienie oferty TV, a nie jej zastąpienie. Powyższym zmianom towarzyszy także metamorfoza tego co i w jakich godzinach oglądamy i słuchamy.

– Porównaliśmy sposób konsumpcji treści za pośrednictwem naszej platformy, tj. TV, radia online oraz wideo na żądanie przed, jak i  w trakcie pandemii. Z naszych danych wynika, że aktualnie oglądalność Video on Demand rośnie już od godzin porannych, tj. od 10.00 i ma swój punkt kulminacyjny około godziny 15:00. Wówczas 60% naszych użytkowników korzysta z tej formy rozrywki, 35% ogląda TV na żywo, a radia słucha 5%. dodaje Marek Słonina, Country Manager z Gonet.tv. Sytuacja odwraca się o 180 stopni około godziny 20:00. Wówczas 60% naszych użytkowników poświecą czas na oglądanie IPTV, czyli telewizję na żywo za pośrednictwem internetu, a ponad 1/3 korzysta z oferty biblioteki wideo. Z kolei przed zarazą, VOD za naszym pośrednictwem był oglądany przede wszystkim po godzinie 20.00, aby swój szczyt mieć w okolicach 23.00. Natomiast IPTV było konsumowane przede wszystkim w godzinach popołudniowo – wieczornych, z pikiem około godziny 20.00  – dodaje Marek Słonina z Gonet.tv.

źródło: Gonet.tv
Udostępnij