Bitwa o chipy – dlaczego Waszyngton ma na oku otwarty standard RISC-V?

Izabela Myszkowska
Izabela Myszkowska - Redaktor Brandsit
2 min

RISC-V to otwarta architektura do opracowywania chipów, która obejmuje wszystko, od procesorów smartfonów po wysokiej jakości układy AI. W przeciwieństwie do tradycyjnych gigantów technologicznych, takich jak Arm czy Intel, RISC-V oferuje alternatywę dla firm, które nie mają dostępu do tych technologii. To otwarte podejście pozwoliło firmom na całym świecie, w tym chińskiemu Huawei, na rozwijanie konkurencyjnych produktów bez konieczności uzyskiwania licencji od głównych graczy w branży.

Waszyngton interweniuje

Stany Zjednoczone, dążąc do zachowania swojej dominacji w dziedzinie technologii chipowej, zwróciły uwagę na RISC-V jako potencjalne “tylne drzwi” dla chińskich firm. Senatorowie Marco Rubio i Mark Warner wzywają do uregulowania tej otwartej technologii, twierdząc, że “Chińska Partia Komunistyczna nadużywa RISC-V, aby ominąć amerykańską dominację własności intelektualnej potrzebnej do projektowania chipów”.

Dylemat otwartości

Regulacja technologii open source może wydawać się sprzeczna z jej filozofią, która zakłada, że każdy powinien mieć równy dostęp do technologii. Jednak z prawnego punktu widzenia jest to możliwe. Propozycja senatorów polega na rozszerzeniu licencji eksportowych, które obecnie mają zastosowanie do opatentowanej technologii, na RISC-V.

Reakcje branży

Nie wszystkie amerykańskie firmy są zadowolone z tej propozycji. Porównują one potencjalne ograniczenia dotyczące RISC-V do ograniczeń w sieci WWW, twierdząc, że takie działanie byłoby błędem pod względem technologicznym i innowacyjnym. Calista Redmond, dyrektor generalny Fundacji RISC-V, podkreśla, że RISC-V jest i pozostanie otwarty dla wszystkich, niezależnie od pochodzenia.

- Advertisement -

Debata wokół RISC-V pokazuje, jak technologia staje się coraz bardziej polityczna. Chociaż otwarte standardy mają na celu promowanie innowacji i współpracy, mogą one również stać się narzędziem w większej grze o globalną dominację. Jakie będą ostateczne konsekwencje tej debaty dla przemysłu chipów i globalnej technologii, pozostaje do zobaczenia. Jedno jest pewne: w erze cyfrowej technologia i polityka są nierozerwalnie ze sobą związane.

Udostępnij
- REKLAMA -