Magdeburg może wkrótce stać się kluczowym miejscem na mapie globalnej produkcji chipów, dzięki planowanej budowie nowej fabryki przez amerykańskiego giganta technologicznego, Intel. Jednakże, inicjatywa ta napotkała na pewne przeszkody ze strony lokalnych społeczności i organizacji, co jest widoczne w liczbie zastrzeżeń zgłoszonych podczas procesu zatwierdzania.
Urząd Administracji Państwowej Niemiec otrzymał łącznie 13 zastrzeżeń, w tym 12 od indywidualnych obywateli oraz jeden zbiorowy sprzeciw, który zyskał wsparcie 2235 podpisów. Problematyka tych zastrzeżeń koncentruje się głównie wokół kwestii związanych z zarządzaniem zasobami wodnymi, ochroną gatunków oraz ochroną gleb.
Interesariusze, w tym organizacje takie jak Nabu i BUND, gmina Burgstall oraz inicjatywa obywatelska, wyrazili swoje obawy, co do potencjalnego wpływu fabryki na lokalne środowisko. Te obawy będą miały kluczowe znaczenie w nadchodzących dyskusjach publicznych, które są zaplanowane na 29 i 30 w Johanniskirche w Magdeburgu.
Intel, będący jednym z największych na świecie producentów chipów, planuje budowę fabryki w odpowiedzi na globalne zapotrzebowanie na półprzewodniki. Procedura zatwierdzania, w tym kontrola emisji, jest prowadzona przez Intel Magdeburg GmbH, a dokumenty aplikacyjne były dostępne do publicznego wglądu od 23 lutego do 22 marca. Termin na zgłaszanie zastrzeżeń upłynął 22 kwietnia.
Co z inwestycją Intel w Polsce?
Oprócz planów ekspansji w Magdeburgu, Intel prowadzi równie znaczące przedsięwzięcia w Polsce. W ubiegłym roku gigant technologiczny ogłosił plan realizacji dużej inwestycji w Polsce, rozpoczynając działania towarzyszące, w tym nominację Grega Andersona na dyrektora generalnego projektu. Intel aktywnie współpracuje z ośrodkami akademickimi, w tym z Politechniką Wrocławską, co podkreśla zaangażowanie firmy w rozwój lokalnego ekosystemu naukowego.
Plany budowy Zakładu Integracji i Testowania Półprzewodników w Miękini, pod Wrocławiem, szacowane są na około 4,5 miliarda dolarów (20 miliardów złotych). Rząd Mateusza Morawieckiego zobowiązał się do zapewnienia 6 miliardów złotych wsparcia, co jednak wymaga zatwierdzenia przez Komisję Europejską. Procedura notyfikacji jest kluczowa, by unijny organ zaakceptował pomoc publiczną Polski dla Intela, co zapewniłoby koncernowi gwarancję, że żaden podmiot trzeci nie będzie mógł podważyć prawa do uzyskanego wsparcia.
Planowana inwestycja ma umożliwić zatrudnienie dwóch tysięcy pracowników, a produkcja ma ruszyć w 2027 roku. Według pierwotnych założeń, budowa miała się rozpocząć w pierwszym kwartale 2024 roku. Jednakże, jak informuje “Dziennik Gazeta Prawna”, istnieje ryzyko opóźnienia. Nowy rząd Donalda Tuska ma na celu renegocjację warunków umowy, skupiając się na zwiększeniu nakładów inwestora na wsparcie polskich uniwersytetów.
Intel, który zatrudnia już cztery tysiące osób w Gdańsku, planuje dalej rozwijać odporność i efektywność kosztową europejskiego łańcucha dostaw półprzewodników. Inwestycja w Miękini jest częścią szerszego planu, który obejmuje również istniejący już zakład w Irlandii oraz planowane zakłady w Magdeburgu. Całość przedsięwzięcia ma na celu wzmocnienie pozycji Intela na europejskim rynku, zwiększając jego zdolności produkcyjne i innowacyjność.