Eksperci na GPW o finansowaniu pracy twórców: Konieczny kompromis i uwzględnienie interesu wszystkich stron

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
6 min

Zagwarantowanie implementacji Dyrektywy ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym z poszanowaniem interesu twórców, odbiorców i przedsiębiorców świadczących usługi cyfrowe oraz zapewnienie finansowania emerytur dla twórców w zgodzie z prawem unijnym i dostępnymi narzędziami regulacyjnymi. To zdaniem ekspertów kluczowe zadania stojące przed cyfryzującym się rynkiem sztuki i kulturą w Polsce. Twórcy, prawnicy i przedstawiciele branży cyfrowej wskazali je podczas konferencji „Dzień z kulturą na GW – blockchain, monetyzacja, regulacje”, która odbyła się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Wydarzenie zostało zorganizowane wspólnie przez GPW oraz Związek Cyfrowa Polska. Przedstawiciele środowiska twórców, branży cyfrowej oraz eksperci w dziedzinie prawa spotkali się, by dyskutować o sztuce w cyfrowym świecie z perspektywy rynku finansowego. Na warszawskiej giełdzie rozmawiano m.in. o finansowaniu twórczości i sztuki w Polsce oraz roli nowych technologii w tym procesie. Przedstawiono także założenia projektu GPW Private Market.

Zmiany w kulturze, technologii i prawie – wyzwanie implementacji Dyrektywy

W toku debaty wskazano, że za dynamicznym rozwojem krajobrazu technologicznego i sposobów konsumpcji tworów kultury, konieczne jest zaktualizowanie podejścia władz do kreowania prawa autorskiego. – Myślenie o prawie autorskim powinno nadążać za tempem przemian w aferach, których dotyka. Dawniej powstawało ono uwzględniając wyłącznie perspektywę, punkt widzenia i interesy uprawnionych, czyli twórców – zauważył prof. Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, dr hab. Rafał Sikorski. Jednak jak przekonywał, w sferze technologii cyfrowych i modeli biznesowych wykorzystywanych w tworzeniu, dystrybucji i odbiorze wytworów kultury dokonała się rewolucja.  – W jej rezultacie zachodzi potrzeba, by prawo autorskie kreować dziś mając na względzie dobro użytkowników, twórców i przedsiębiorcówmówił dr hab. Rafał Sikorski. W jego opinii fundamentalne znaczenie ma np. gwarancja prawa do tzw. dozwolonego użytku przedmiotów prawa autorskiego, czyli karykatury, pastiszu, parodii, cytatu. – Osadzenie tej gwarancji dla użytkowników w środowisku platform cyfrowych okazuje się jednak niemałym wyzwaniem i oznacza konieczność uwzględniania punktu widzenia właścicieli tych platformdodał ekspert UAM w Poznaniu.

Okazuje się, że osiągnięcie tej równowagi nie jest łatwym zadaniem. Implementacja Dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym przysparza w Europie wielu problemów. W chwili, gdy w czerwcu 2021 r. upłynął czas na transpozycję jej zapisów do prawa krajowego państw członkowskich UE, zaledwie cztery z nich zdołały wywiązać się z tego obowiązku. – W toku implementacji Dyrektywy osiągnąć musimy balans interesów zainteresowanych stron. Jeśli nie zdołamy uwzględnić specyfiki polskiego rynku i podmiotów aktywnych na nim, ryzykujemy nałożeniem na polskie przedsiębiorstwa cyfrowe obowiązków, których nie będą w stanie udźwignąć, ponieważ były one zaprojektowane z myślą o większych graczachwskazał Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.

- Advertisement -

Leciwe narzędzia prawne, nowe metody odbioru

Jako kolejne wyzwanie na drodze rozwoju kultury 2.0 w kraju uczestnicy debaty na warszawskiej GPW wskazali potrzebę opracowania sprawiedliwych ram finansowania wsparcia emerytalnego dla polskich twórców. – Nie ulega wątpliwości, że musimy zagwarantować twórcom dostęp do godziwych emerytur i otoczyć ich opieką. Do dyspozycji są różne narzędzia, by pozyskać środki na ten cel. Nie ma jednak żadnego uzasadnienia, by pochodziły one z opłaty reprograficznej. Ta pełni przecież funkcję rekompensaty za legalne kopiowanie utworów na własny użytek przez odbiorców. Nie możemy arbitralnie odebrać jej twórcom, na potrzeby tworzenia dowolnego funduszu. Aktualnie wyzwaniem jest w istocie zaprojektowanie przepisów w sposób gwarantujący, że środki popłyną do twórców, którym się należą, pozwalające jednocześnie prowadzić w sprawiedliwy sposób działalność biznesowąargumentował Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio Video. 

– Zapominamy dziś najwyraźniej jaką funkcję pełni opłata i jakie są związane z nią obwarowania prawne. Być może nie powinno nas to dziwić, bo powstała ona, gdy nośnikiem dzieł kultury były kasety magnetofonowe i odstaje ona od dzisiejszych realiów technologicznych, w których kopiowanie utworów traci na znaczeniu względem nowych form odbioru kultury, takich jak streamingprzypominał Ekspert w dziedzinie prawa autorskiego, dr hab. Rafał Sikorski.Co więcej, przeznaczenie środków pozyskiwanych z opłaty jest także ściśle zdefiniowane w przepisach UE. Służy ona wyłącznie rekompensacie powstałej z tytułu kopiowania utworów na prywatny użytek. Wykorzystanie jej w innym celu, które proponuje się dziś w kraju jest sprzeczne z prawem unijnymdodał profesor UAM.

Z kolei zdaniem Michała Kanownika każda regulacja w Polsce powinna uwzględniać interes wszystkich dotkniętych nią stron, a także stać w zgodzie z prawem UE i odpowiadać na dzisiejsze realia technologiczne. W jego opinii, dotyczy to także sfery prawa autorskiego. – Przed władzami naszego kraju duże wyzwanie spełnienia tych warunków w toku implementacji Dyrektywy oraz podczas opracowania sposobu finansowania funduszu emerytalnego dla artystów – komentował prezes Cyfrowej Polski.  

Udostępnij
- REKLAMA -