Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Michael Collins, 16 lutego 2023 r. wydał opinię w polskiej sprawie tzw. „kredytu we frankach”. Collins stwierdził, że w przypadku, gdy sąd uzna umowę kredytu hipotecznego za nieważną z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków, konsument może dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza żądanie zwrotu świadczeń pieniężnych. Uprawnienie to przysługuje tylko konsumentom, banki takiego prawa nie mają.
Problem setek tysięcy Polaków
Jak wynika z danych zgromadzanych przez Biuro Informacji Kredytowej, w połowie 2022 r. kredyt we frankach szwajcarskich miało ok. 899 tys. Polaków, spłacających ponad 520 tys. kredytów hipotecznych. Całkowite zadłużenie kredytobiorców frankowych z tytułu wszystkich produktów kredytowych wynosiło ponad 167 mld zł. Kredytobiorcy, przede wszystkim z uwagi na niekorzystną zmianę kursu złotego do franka, kilka lat temu zaczęli walczyć z bankami o anulowanie, bądź zmianę tych umów. Spór jest tak istotny dla obrotu społeczno-gospodarczego, że trafił przed sądy, w tym przed Sąd Najwyższy.
Czy frankowicze mogą dochodzić od banków więcej niż tylko zwrotu nadpłaconych środków
W jednej ze spraw frankowych (sygn. akt l C 1297/21) Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie l Wydział Cywilny w sierpniu 2021 r. wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem prejudycjalnym. Wątpliwości sądu budziła kwestia, czy unijną dyrektywę 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a także zasady skuteczności, pewności prawa i proporcjonalności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie, by w przypadku ustalenia, że umowa z bankiem jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków, strony oprócz zwrotu zapłaconych w wykonaniu tej umowy środków, mogły domagać się także jakichkolwiek innych należności? W szczególności takich jak: wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów czy waloryzacji świadczeń?
W wydanej 16 lutego 2023 r. opinii, Rzecznik Generalny TSUE stwierdził, że Dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie przepisom prawa krajowego ani orzecznictwu krajowemu, które ułatwiają konsumentowi dochodzenie roszczeń wykraczających poza
zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytu hipotecznego. Collins dodał, że to jednak do sądu krajowego należy ustalenie, czy w świetle prawa krajowego konsumenci mają prawo dochodzić tego rodzaju roszczeń oraz, jeżeli tak jest, rozstrzygnięcie o ich zasadności.
Banki takiego prawa nie mają
Jednocześnie Rzecznik TSUE uznał, że powyższe uprawnienie nie przysługuje bankom. Bank nie może dochodzić względem konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot przekazanego przez bank kapitału kredytu oraz zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie należnych od chwili wezwania do zapłaty. Jak uzasadnił, przedsiębiorca jakim jest bank, nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Zajęcie innego stanowiska nie zniechęcałoby banków do stosowania nieuczciwych klauzul w swoich umowach, a wręcz mogłoby zachęcać je do narzucania takich nieuczciwych warunków konsumentom.
Destabilizacja rynku finansowego w Polsce
Rzecznik Trybunału odniósł się przy okazji do kwestii ewentualnej destabilizacji rynku finansowego w Polsce, do czego może dojść wskutek unieważniania na masową skalę umów kredytowych zawartych z bankami. Stwierdził, że banki zostały utworzone na podstawie prawa, stąd mają obowiązek prowadzić swoją działalność w sposób zapewniający jego przestrzeganie (opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-520/21 – A.S. przeciw Bankowi M. S.A.).
Podsumowanie
W wydanym niedawno wyroku w jednej ze spraw frankowych, Sąd Najwyższy, na skutek wniesionej przez Prokuratora Generalnego skargi nadzwyczajnej, orzekł, że sąd okręgowy, który pomimo stwierdzenia obecności w umowie klauzuli tożsamej z klauzulami uznawanymi za abuzywne, odmówił dokonania oceny abuzywności tej klauzuli i jej skutków prawnych, naruszył konstytucyjną zasadę ochrony konsumentów. Kredytobiorcy chodziło o ustalenie, czy zawarty przez niego kredyt denominowany do franka szwajcarskiego miał od początku charakter złotówkowy, jak i o uznanie zawartej umowy za nieważną. SN stwierdził, że nie istniały żadne przeszkody do zbadania abuzywności klauzul umownych przez sąd w tej sprawie. Co więcej, w świetle przepisów dyrektywy 93/13 sąd okręgowy był do tego zobowiązany (wyrok SN z 1 lutego 2023 r., sygn. akt II NSNc 10/23).
Na skutek tego wyroku polskie sądy w przypadku dokonania ustalenia, że w umowie znajdują się klauzule noszące cechy abuzywnych, nie będą już mogły odmawiać konsumentom ich zbadania i dokonania interpretacji, czy stanowią one przesłankę do unieważnienia umowy kredytowej. Z kolei przywołana opinia Rzecznika Generalnego TSUE otwiera tysiącom kredytobiorców drogę do występowania przeciwko bankom z żądaniem zaspokojenia znacznie szerszych niż tylko zwrot odsetek i kapitału, roszczeń, np. w zakresie zwrotu kosztów poniesionych w związku z unieważnionym kredytem, czy odszkodowania za ewentualne szkody powstałe wskutek zawarcia przez bank w umowie niedozwolonych klauzul, a w konsekwencji jej unieważnienia.