Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim. Możliwe powiązania z Huawei

Belgijska prokuratura oskarżyła pięć osób w związku z dochodzeniem dotyczącym korupcji w Parlamencie Europejskim. Sprawa budzi szczególne emocje, ponieważ według śledczych ma ona związek z chińskim gigantem technologicznym Huawei.

Klaudia Ciesielska
źródło: Markus Spiske / Unplash

Belgijska prokuratura oskarżyła pięć osób w związku z dochodzeniem dotyczącym korupcji w Parlamencie Europejskim. Sprawa budzi szczególne emocje, ponieważ według śledczych ma ona związek z chińskim gigantem technologicznym Huawei. W zeszłym tygodniu dokonano zatrzymań, a teraz cztery osoby usłyszały zarzuty dotyczące aktywnej korupcji i uczestnictwa w organizacji przestępczej. Piąta osoba została oskarżona o pranie pieniędzy i zwolniona warunkowo.

Korupcja pod przykrywką lobbingu

Z ustaleń śledczych wynika, że proceder miał miejsce w sposób „bardzo dyskretny” od 2021 roku. Korupcja była ukrywana pod pozorem komercyjnego lobbingu, a osoby zaangażowane w sprawę miały przyjmować płatności w zamian za określone stanowiska polityczne. Śledztwo ujawnia również, że w grę wchodziły kosztowne podarunki, finansowanie podróży, posiłków oraz regularne zaproszenia na mecze piłkarskie.

Nowe przeszukania i milczenie Parlamentu Europejskiego

W poniedziałek belgijska prokuratura przeprowadziła kolejne przeszukania, tym razem w biurach Parlamentu Europejskiego. Instytucja nie odpowiedziała jednak na prośby o komentarz w tej sprawie, co jedynie potęguje spekulacje dotyczące skali zjawiska.

Huawei dystansuje się od zarzutów

Chiński gigant technologiczny odniósł się do doniesień, podkreślając, że traktuje zarzuty bardzo poważnie. „Huawei ma politykę zerowej tolerancji wobec korupcji lub innych wykroczeń i jesteśmy zobowiązani do przestrzegania wszystkich obowiązujących przepisów i regulacji przez cały czas” – oświadczyła firma.

Co dalej?

Sprawa ma potencjał, by stać się jedną z największych afer korupcyjnych w historii Unii Europejskiej. Jeśli zarzuty się potwierdzą, może to nie tylko podważyć reputację Huawei, ale także wpłynąć na unijne regulacje dotyczące działalności chińskich firm na europejskim rynku telekomunikacyjnym.

Na ten moment śledztwo jest w toku, a prokuratura nie ujawniła nazwisk oskarżonych ani szczegółowych informacji mogących ich zidentyfikować. Wiele wskazuje jednak na to, że sprawa dopiero nabiera rozpędu.

Udostępnij