Amazon rzuca miliardami na AI. Król chmury rusza po złoto na własnym krzemie

Amazon wkracza w nową fazę swojej transformacji, stawiając sztuczną inteligencję w centrum strategii rozwoju. Najnowszy list do akcjonariuszy od CEO Andy’ego Jassy’ego to nie tylko deklaracja kierunku, ale i sygnał dla całej branży: w wyścigu AI liczy się skala, determinacja i gotowość do miliardowych inwestycji.

Klaudia Ciesielska
Andy Jassy, Amazon / źródło: Amazon

W swoim corocznym liście do akcjonariuszy, dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, podkreślił znaczenie inwestycji w sztuczną inteligencję (AI) jako kluczowego elementu strategii firmy. Z planowanymi wydatkami kapitałowymi na poziomie około 100 miliardów dolarów w 2025 roku, Amazon intensyfikuje swoje zaangażowanie w rozwój AI, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na innowacyjne rozwiązania technologiczne.​

AI jako fundament przyszłości Amazona

Jassy wskazał, że generatywna sztuczna inteligencja ma potencjał przekształcenia niemal każdego aspektu doświadczenia klienta. Obecnie Amazon rozwija ponad 1000 aplikacji opartych na AI, obejmujących obszary takie jak zakupy, asystenci głosowi, kodowanie, streaming, opieka zdrowotna i urządzenia domowe. Wśród nich znajduje się nowa wersja asystenta głosowego Alexa+, wzbogacona o technologię startupu Anthropic, w który Amazon zainwestował około 8 miliardów dolarów. ​

Aby wspierać rozwój AI, Amazon inwestuje w infrastrukturę, w tym centra danych i własne chipy AI, takie jak Trainium2, które mają zapewnić lepszą wydajność kosztową w porównaniu do konkurencyjnych rozwiązań. ​

Reakcja rynku i wyzwania

Mimo ambitnych planów, akcje Amazona spadły o 13% od początku roku, co może odzwierciedlać obawy inwestorów dotyczące skali inwestycji i ich wpływu na rentowność. Warto zauważyć, że podobne strategie przyjmują inni giganci technologiczni, tacy jak Alphabet, który planuje wydać około 75 miliardów dolarów na rozwój AI w 2025 roku. ​

Ad imageAd image

Dodatkowo, Amazon zmaga się z wyzwaniami związanymi z polityką handlową, w tym z nowymi taryfami na import z Chin. Jassy przyznał, że firma podjęła działania mające na celu złagodzenie wpływu ceł, takie jak wcześniejsze zakupy zapasów i renegocjacje warunków z dostawcami. ​

Udostępnij