Apple i Microsoft kontra Unia Europejska. O co toczy się starcie gigantów?

Izabela Myszkowska
Izabela Myszkowska - Redaktor Brandsit
2 min

W 2022 roku Rada Europejska zatwierdziła ustawę o rynkach cyfrowych (DMA), która ma na celu regulację działalności dużych platform internetowych i stworzenie równych warunków konkurencji. Ustawa ta wprowadza pojęcie “gatekeeperów”, czyli firm, które dominują w kluczowych sektorach rynku cyfrowego. Niektóre z największych firm technologicznych, takich jak Apple i Microsoft, zdecydowanie sprzeciwiają się tej ustawie. Ale dlaczego?

Kim są Gatekeeperzy?

Zgodnie z DMA, gatekeeperami są przedsiębiorstwa świadczące podstawowe usługi platformowe, takie jak wyszukiwarki internetowe, serwisy społecznościowe czy systemy operacyjne. Kryteria klasyfikacji obejmują poziom rocznych obrotów w UE, liczbę aktywnych użytkowników i wpływ na rynek. Obecnie na liście znajdują się takie firmy jak Alphabet, Amazon, Apple, ByteDance, Meta, Microsoft i Samsung.

Sprzeciw gigantów

Apple i Microsoft są jednymi z najbardziej głośnych przeciwników DMA. Apple argumentuje, że jej usługa iMessage nie powinna być klasyfikowana jako gatekeeper, ponieważ nie spełnia kryteriów dotyczących liczby użytkowników. Microsoft z kolei twierdzi, że jego wyszukiwarka Bing, mająca zaledwie 3% udziału w rynku, nie powinna podlegać surowym regulacjom.

Co na to UE?

Komisja Europejska ma zamiar wkrótce ostatecznie zdecydować, kto zostanie sklasyfikowany jako gatekeeper. Ostateczna decyzja będzie miała wpływ na to, jakie dodatkowe obowiązki zostaną nałożone na te firmy, w tym udostępnianie danych i interoperacyjność usług.

- Advertisement -

Implikacje dla rynku

Jeżeli DMA wejdzie w życie w obecnej formie, może to znacząco wpłynąć na dynamikę rynku. Firmy będą musiały dostosować swoje modele biznesowe, co może wpłynąć na ich wartość rynkową i strategie rozwoju. Z drugiej strony, może to również otworzyć drzwi dla mniejszych graczy i zwiększyć konkurencyjność w sektorze.

Unijna Ustawa o Rynkach Cyfrowych to krok w kierunku uregulowania działań gigantów technologicznych i zapewnienia równych warunków na rynku. Choć inicjatywa ta jest słuszna, wywołuje ona kontrowersje i sprzeciw ze strony największych graczy. Ostateczny kształt DMA i jego wpływ na rynek cyfrowy pozostają przedmiotem gorących dyskusji, które z pewnością będą miały długotrwałe konsekwencje dla całego sektora.

Udostępnij
- REKLAMA -