Copilot w pakiecie Microsoft 365 – obowiązkowa integracja i wyższe ceny

Microsoft zdecydował się na obowiązkową integrację Copilot z Microsoft 365, co wiąże się ze znacznym wzrostem cen abonamentów. Decyzja ta budzi kontrowersje, ponieważ użytkownicy nie mają wyboru, a Unia Europejska na razie nie reaguje na ten ruch giganta technologicznego.

Izabela Myszkowska
Surface Pro I SUrface Laptop / źródło: Microsoft

Microsoft postanowił zintegrować Copilot, swoje narzędzie AI, z platformą Microsoft 365. Decyzja ta, po wcześniejszym wdrożeniu na rynkach międzynarodowych, oznacza obowiązkową obecność Copilot w pakiecie biurowym, co wiąże się ze wzrostem cen dla użytkowników. W Europie, mimo wcześniejszych interwencji regulacyjnych dotyczących Microsoft Teams, firma na razie nie napotyka przeszkód w narzucaniu tego rozwiązania klientom.

Wzrost cen i ograniczenia w korzystaniu

Nowa polityka cenowa oznacza, że roczny abonament Microsoft 365 Family wzrasta z 99 do 129 euro, co stanowi znaczny wzrost kosztów dla użytkowników. Co więcej, dostęp do Copilot nie jest nieograniczony – Microsoft wprowadził system kredytów AI, gdzie każde użycie asystenta AI kosztuje jeden z 60 dostępnych miesięcznie kredytów. Oznacza to, że użytkownicy nie mogą korzystać z Copilot bez ograniczeń, mimo wyższej ceny subskrypcji.

Kontrowersje wokół strategii Microsoftu

Decyzja Microsoftu budzi skojarzenia z wcześniejszym przypadkiem Microsoft Teams, które firma musiała oddzielić od pakietu Office po interwencji regulatorów. Tym razem sytuacja jest jeszcze bardziej kontrowersyjna – Copilot to odrębne narzędzie AI, które można używać niezależnie od aplikacji biurowych. Mimo to Microsoft traktuje Copilot jako integralną część Microsoft 365, zmieniając nawet nazwę usługi na Microsoft 365 Copilot oraz jej logo.

Czy klienci naprawdę tego chcą?

Copilot może być użytecznym dodatkiem, ale dla wielu użytkowników główną wartością Microsoft 365 pozostają aplikacje takie jak Word, Excel, PowerPoint i Outlook. Integracja AI nie jest dla nich kluczowym elementem codziennej pracy. Microsoft zdaje się jednak zakładać, że klienci nie podejmą decyzji o zakupie Copilot samodzielnie, dlatego firma wymusza jego obecność w pakiecie, eliminując tym samym konkurencję.

Możliwe konsekwencje regulacyjne

Nie jest jeszcze jasne, czy Unia Europejska podejmie działania przeciwko nowej polityce Microsoftu. Historia pokazuje, że procesy regulacyjne mogą trwać długo, co daje firmie czas na umocnienie swojej pozycji na rynku. W przypadku Microsoft Teams reakcja przyszła dopiero po latach, kiedy konkurencja została już znacznie osłabiona. Jeśli sytuacja się powtórzy, Microsoft może zyskać dominującą pozycję na rynku asystentów AI, zanim inne firmy zdążą wprowadzić własne rozwiązania.

Nowa strategia Microsoftu to ryzykowna gra – z jednej strony może zwiększyć przychody i popularyzację Copilot, z drugiej jednak naraża firmę na potencjalne konsekwencje prawne i niezadowolenie klientów.

Udostępnij