Dezinformacja vs. demokracja – wybory do Parlamentu Europejskiego pod znakiem cyfrowego zagrożenia

Przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, obywatele Unii Europejskiej stają w obliczu bezprecedensowego wyzwania w postaci zintensyfikowanych ataków dezinformacyjnych, które są napędzane przez zaawansowane technologie sztucznej inteligencji.

Izabela Myszkowska
3 min

W tym tygodniu, od czwartku do niedzieli, obywatele 27 krajów Unii Europejskiej, wezmą udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W grę wchodzi wybór 720 prawodawców, którzy będą reprezentować około 360 milionów Europejczyków. Jednak te wybory, stoją w obliczu poważnych zagrożeń związanych z dezinformacją online, potęgowaną przez narzędzia sztucznej inteligencji.

Narzędzia AI a dezinformacja

Zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fałszywych treści staje się coraz bardziej zaawansowane, co stanowi poważne wyzwanie dla przeprowadzenia wyborów rzetelnych wyborów. Technologia ta umożliwia generowanie realistycznie wyglądających deepfake’ów, fałszywych nagrań audio i wizualnych, które mogą wprowadzać w błąd wyborców. Eksperci zauważają, że takie działania mogą “doładować rozprzestrzenianie się dezinformacji wyborczej na całym świecie”.

Wpływ dezinformacji na demokrację

Josep Borrell, szef polityki zagranicznej UE, podkreślił w ostatnich oświadczeniach, jak zagrożenia wynikające z dezinformacji wpływają na tradycyjne sposoby prowadzenia debat demokratycznych. Zgodnie z obserwacjami UE, głównymi źródłami zewnętrznych kampanii dezinformacyjnych są Rosja i czasami Chiny, które wykorzystują dezinformację jako narzędzie geopolityczne.

REKLAMA

Przykłady dezinformacji w praktyce

Przed wyborami w różnych krajach Europy dochodziło już do prób zakłócenia procesu wyborczego za pomocą dezinformacji. W Polsce, zaledwie kilka dni przed wyborami, pojawiły się informacje o zagrożeniach atakami bombowymi w lokalach wyborczych, za którymi stały konta powiązane z rosyjską ingerencją.

Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku w Hiszpanii, gdzie dwa dni przed wyborami w lipcu 2023 zarejestrowano fake’ową stronę internetową, identyczną do tej prowadzoną przez władze Madrytu. Na stronie zamieszczano ostrzeżenia przed atakami na lokale wyborcze.

Reakcja władz i firm technologicznych

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie dezinformacją, Unia Europejska wprowadza nowe regulacje, takie jak ustawa o usługach cyfrowych (DSA), która wymaga od platform internetowych zmniejszenia ryzyka rozprzestrzeniania fałszywych informacji. Firmy takie jak Meta Platforms czy Google podejmują kroki, by wzmocnić mechanizmy sprawdzania faktów i ograniczać rozprzestrzenianie treści generowanych przez AI, które naruszają standardy.

W obliczu tych wyzwań, nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego są nie tylko testem dla mechanizmów demokratycznych, ale także dla zdolności instytucji europejskich do ochrony procesów wyborczych przed coraz bardziej złożonymi formami cyberataków i dezinformacji. Jak podkreślają eksperci, walka z dezinformacją jest teraz nieodłącznym elementem obrony demokracji.