Google pod lupą: Irlandzki regulator bada ochronę danych w rozwoju sztucznej inteligencji

Irlandzka Komisja Ochrony Danych (DPC) wszczęła dochodzenie w sprawie ochrony danych osobowych przez Google, dotyczące wykorzystania danych użytkowników Unii Europejskiej przy opracowywaniu modeli sztucznej inteligencji. Dochodzenie to koncentruje się na zgodności działań firmy Alphabet Inc. z unijnymi przepisami o ochronie danych, w tym na rozwoju modelu językowego PaLM 2.

Klaudia Ciesielska
2 min

Irlandzka Komisja Ochrony Danych (DPC), będąca głównym regulatorem ochrony prywatności dla firm technologicznych działających na terenie Unii Europejskiej, otworzyła dochodzenie w sprawie ochrony danych osobowych przez Google. Dochodzenie dotyczy tego, czy firma Alphabet Inc., właściciel Google, odpowiednio chroni dane użytkowników UE podczas opracowywania modeli sztucznej inteligencji, w tym modelu językowego Pathways Language Model 2 (PaLM 2).

DPC, która nadzoruje zgodność firm z przepisami o ochronie danych w UE, podjęła to działanie w ramach szerszych wysiłków na rzecz regulacji przetwarzania danych osobowych związanych z rozwojem technologii sztucznej inteligencji. Komisja współpracuje w tym zakresie z innymi regulatorami z państw członkowskich Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Otwierając dochodzenie, DPC koncentruje się na tym, czy Google przestrzega unijnych przepisów dotyczących prywatności, takich jak ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). Sprawa ta jest szczególnie istotna w kontekście rozwijającej się sztucznej inteligencji, której modele są coraz bardziej uzależnione od analizy ogromnych ilości danych, często pochodzących od użytkowników internetu.

REKLAMA

Zagadnienie ochrony danych w kontekście sztucznej inteligencji nabiera coraz większego znaczenia, o czym świadczą również inne interwencje regulatorów. Na przykład platforma mediów społecznościowych X (dawniej Twitter) zgodziła się niedawno na zmiany w swoim podejściu do danych osobowych po działaniach sądowych podjętych przez DPC. Platforma obiecała, że nie będzie wykorzystywać danych osobowych użytkowników z UE do szkolenia swoich systemów sztucznej inteligencji, zanim ci nie otrzymają możliwości wycofania zgody.

Dochodzenie DPC wobec Google jest kolejnym przykładem rosnącego nacisku na firmy technologiczne, aby spełniały wymagania ochrony prywatności użytkowników. Rezultaty tego dochodzenia mogą mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla Google, ale także dla całej branży technologicznej, która coraz częściej musi stawić czoła nowym regulacjom dotyczącym przetwarzania danych w kontekście sztucznej inteligencji.

Sztuczna inteligencja to obszar dynamicznie się rozwijający, który jednocześnie stawia przed regulatorami nowe wyzwania w zakresie ochrony danych. Oczekuje się, że działania takie jak te podjęte przez DPC pomogą ustalić wyraźne ramy prawne, które będą musiały spełniać firmy technologiczne działające w Europie.