Google przejmuje talenty z Windsurf – 2,4 mld dol. za licencję na technologię AI

Klaudia Ciesielska
2 Min
Google
źródło: Jonny Gios / Unplash

Google właśnie wykonał kolejny manewr w wyścigu o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji, pozyskując kluczowych pracowników startupu Windsurf oraz licencjonując jego technologię do generowania kodu. Transakcja nie obejmuje przejęcia udziałów, ale opiewa na 2,4 miliarda dolarów opłat licencyjnych – to jeden z największych przykładów tzw. umów „acquihire” w branży AI.

Windsurf, młody startup specjalizujący się w AI do automatycznego generowania kodu, był niedawno przedmiotem rozmów z OpenAI, które rozważało jego przejęcie za około 3 miliardy dolarów. Finalnie jednak to Google zdołało zabezpieczyć dostęp do jego know-how, nie łamiąc przy tym rygorystycznych przepisów antymonopolowych. W strukturze transakcji nie ma mowy o przejęciu kontroli – Alphabet nie nabywa udziałów, a inwestorzy Windsurf zachowują swoje pakiety i uzyskują płynność finansową dzięki opłacie licencyjnej.

Do Google DeepMind dołączają m.in. CEO Windsurf Varun Mohan, współzałożyciel Douglas Chen oraz część zespołu R&D. Ich zadaniem będzie rozwijanie tzw. agentów kodujących – komponentów projektu Gemini, flagowego przedsięwzięcia Google w obszarze AI. To kolejny sygnał, że generowanie kodu stało się jedną z najbardziej strategicznych i rosnących gałęzi zastosowań AI, obok modeli językowych i agentów konwersacyjnych.

To także kolejny przypadek, gdy Big Tech omija pełnoprawne przejęcia. W ciągu ostatniego roku podobne działania podjęli m.in. Microsoft (umowa z Inflection AI na 650 mln USD), Amazon (zespół Adept AI) i Meta (pakiet 49% udziałów w Scale AI). Te nietypowe struktury, często balansujące na granicy przejęć, pozwalają ominąć przeglądy regulacyjne, choć coraz częściej trafiają pod lupę organów antymonopolowych w USA.

Ad imageAd image

Google swoją decyzją nie tylko wzmacnia pozycję DeepMind, ale również pokazuje, że w wyścigu AI nie chodzi już tylko o dane czy modele – lecz o ludzi, którzy potrafią je tworzyć. Przyszłość należeć będzie do tych, którzy potrafią łączyć talenty z technologią, bez względu na formalną strukturę transakcji.

Udostępnij