Wczoraj Wojewoda Śląski podjął decyzję o tym, aby Intel Extreme Masters 2020 w Katowicach odbyło się, ale bez widzów. Decyzja ta została podjęta w odniesieniu do zagrożenia związanego z epidemią koronawirusa. Wcześniej, z udziału w imprezie wycofał się sam Intel, pozostając nadal głównym sponsorem wydarzenia.
Intel wycofał się z aktywności związanych z IEM EXPO w związku z globalną polityką dotyczącą podróży służbowych. Decyzja ta nie wpływa na turniej, a Intel nadal będzie tytularnym sponsorem wydarzenia. Nadal blisko współpracujemy z Intelem, starając się zapewnić fanom, zawodnikom i pracownikom najlepsze z możliwych doświadczeń. – napisali w oświadczeniu przedstawiciele ESL Polska.
Organizator IEM 2020 ESL Polska zapowiedział, że w związku z tym, że publiczność ma zakaz uczestniczenia w wydarzeniu, zostaną im zwrócone pieniądze za zakupione bilety. Na największej imprezie esportowej w Polsce miało się pojawić około 170 tys. osób. Organizator zapowiedział, że decyzja wojewody nie wpłynie na przebieg rozgrywek, które odbędą się zgodnie z harmonogramem od dzisiaj do niedzieli, 1 marca.
IEM #Katowice 2020 bez udziału widzów❗️
– ZE WZGLĘDU NA REALNE ZAGROŻENIE EPIDEMIOLOGICZNE, PO UZYSKANIU REKOMENDACJI ZE STRONY @GIS_gov , ZDECYDOWAŁEM SIĘ PODJĄĆ TĄ TRUDNĄ DECYZJĘ – wyjaśnia wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.https://t.co/NbDjHSUpIJ— Jarosław Wieczorek ?? (@WieczorekRP) February 27, 2020
Publiczność reaguje
Fakt zadbania przez wojewodę o bezpieczeństwo jest generalnie doceniany przez publiczność IEM 2020. Jednak wskazują oni, że decyzja ta została podjęta zbyt późno, a wiele osób, które mogą być nosicielem wirusa już jest w Katowicach. Ponadto, znaczna część widzów już zapłaciła za hotele, dojazd lub już na miejscu czekali na rozpoczęcie wydarzenia, dowiadując się jedynie kilkanaście godzin wcześniej, że nie będą mogli w nim uczestniczyć, przez co ponoszą niepotrzebne koszty.