Koniec zależności od Starlinka? UE szuka alternatyw dla Ukrainy

Unia Europejska podejmuje działania, by zapewnić Ukrainie stabilny dostęp do łączności satelitarnej, uniezależniając ją od amerykańskiego Starlinka. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zagrożenia odcięcia usług przez SpaceX, Bruksela szuka alternatywnych rozwiązań, angażując europejskich dostawców i wspierając rozwój własnych systemów kosmicznych.

Klaudia Ciesielska

Unia Europejska stoi przed wyzwaniem zapewnienia Ukrainie stabilnego dostępu do usług kosmicznych, zwłaszcza w zakresie łączności satelitarnej. Dotychczasowe uzależnienie od amerykańskiego Starlinka, zarządzanego przez firmę Elona Muska, budzi obawy zarówno w Kijowie, jak i w Brukseli. W kontekście ostatnich napięć politycznych i groźby odcięcia Ukrainy od tej infrastruktury telekomunikacyjnej, UE aktywnie poszukuje alternatywnych rozwiązań, w które mogą zostać zaangażowane także polskie podmioty.

Europejska strategia obronności i biała księga UE

Komisja Europejska w opublikowanej Białej Księdze na temat przyszłości europejskiej obrony zaproponowała sfinansowanie przez UE dostępu Ukrainy do usług kosmicznych oferowanych przez europejskich dostawców. Taki krok ma na celu wsparcie ukraińskich sił zbrojnych i poprawę odporności kraju poprzez dywersyfikację źródeł łączności. Dokument sugeruje również, że Kijów powinien uzyskać dostęp do unijnego programu kosmicznego, co może przyspieszyć proces wdrażania niezależnych od Starlinka systemów satelitarnych.

Europejskie alternatywy: Polska w roli sojusznika

Z perspektywy UE istotne jest nie tylko uniezależnienie Ukrainy od amerykańskiej infrastruktury, ale również wzmocnienie europejskiego sektora technologii kosmicznych. Jednym z kluczowych państw wspierających Kijów jest Polska, która już finansuje część kosztów funkcjonowania Starlinka na Ukrainie. Warszawa odgrywa istotną rolę jako logistyczne i technologiczne zaplecze, co otwiera możliwości zaangażowania polskich firm w rozwój europejskich alternatyw.

Wśród potencjalnych dostawców, którzy mogliby zastąpić Starlink, wymienia się m.in. francusko-brytyjski Eutelsat, zarządzający konstelacją OneWeb. To jedyny obok Starlinka system satelitów na niskiej orbicie (LEO), który może zaoferować podobne usługi w zakresie komunikacji szerokopasmowej. Eutelsat prowadzi już rozmowy z UE na temat wsparcia Ukrainy i potencjalnego rozszerzenia swoich usług.

Hiszpańska firma Hisdesat, której satelita Spainsat NG I ma wejść do służby w najbliższym czasie, również deklaruje gotowość do świadczenia usług na Ukrainie. Wsparciem dla Ukrainy mogą okazać się również technologie opracowywane przez SES z Luksemburga, choć operator na razie nie ujawnia szczegółowych planów.

Długoterminowe rozwiązania: IRIS² i GovSatCom

Oprócz doraźnych działań, UE stawia na rozwój długofalowych programów kosmicznych. Kluczowym projektem jest IRIS² – europejski odpowiednik Starlinka, który ma zapewnić suwerenną infrastrukturę satelitarną dla państw członkowskich oraz ich sojuszników. Projekt zakłada rozmieszczenie około 290 satelitów na niskiej i średniej orbicie, a jego pełna operacyjność planowana jest na rok 2030.

Do tego czasu Bruksela może korzystać z istniejących rozwiązań, takich jak GovSatCom, czyli system łączności satelitarnej przeznaczony dla instytucji publicznych i wojskowych. Polska, jako aktywny uczestnik unijnej polityki obronnej, może odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu polityki wykorzystania tego systemu na potrzeby Ukrainy.

Udostępnij