Prezes MCI Capital, Tomasz Czechowicz, zapowiedział, że decyzja o formie wyjścia z inwestycji w Morele.net, zostanie podjęta najwcześniej w 2026 roku. Choć firma nie wyklucza debiutu giełdowego, dziś bardziej sygnalizuje zainteresowanie transakcjami strategicznymi.
Jak wskazał Czechowicz w rozmowie z ISBtech, Morele stanowi atrakcyjną platformę e-commerce — z własnymi markami, skalą działania i modelem „e-commerce as a service” (jako usługą), wdrożonym np. w mBanku. To innowacyjny kierunek, który mógłby być motorem wzrostu. Kluczowym fundamentem pozostaje jednak rozwój marek cyfrowych — zarówno poprzez organiczne wzrosty, jak i akwizycje.
Perspektywa IPO zyskuje na znaczeniu, bo rynek kapitałowy w Polsce i regionie wydaje się wychodzić z marazmu — wzrastają wyceny, pojawiają się nowe debiuty, a inwestorzy coraz chętniej wracają do sektora technologicznego. Czechowicz jednak przyznaje, że obecnie Morele postrzegane jest raczej jako cel M&A niż nastawiony na szybki debiut.
Ten delikatny balans między strategią wzrostu a wyborem ścieżki wyjścia wpisuje się w szerszy kontekst strategii MCI. Wśród pozostałych spółek portfelowych funduszu wyróżniają się: Netrisk, który w ramach buyback’u wypłacił MCI ponad 25 mln euro; oraz Profitroom, nabyty w 2024 r. jako globalny software SaaS dla branży hotelarskiej.
Z danych finansowych MCI wynika, że portfel generuje ok. 500 mln zł EBITDA rocznie i że grupa planuje silny cykl wyjść w latach 2025–2027. W tym kontekście decyzja dotyczącą Morele będzie jednym z kluczowych elementów, które mogą zdefiniować najbliższe lata strategii funduszu.