Nadchodzi nowa generacja aplikacji?

Newsroom BrandsIT
Newsroom BrandsIT - NewsRoom Brandsit
3 min

Zdecentralizowane, dające szansę na zwiększenie przejrzystości Internetu i pozwalające unikać globalnych awarii, jak ta Facebooka w 2021 roku – takie mogą być aplikacje oparte na Web 3.0., które udoskonala technologię i czyni ją inteligentniejszą oraz bardziej autonomiczną.

Kiedy powstał Internet ludzie zaczęli działać w nim poprzez tworzenie własnych blogów i stron internetowych. Kolejnym etapem, który niemalże całkowicie wyparł te formy było utworzenie „sieci społecznościowej” łączącej wszystkich użytkowników. Na co dzień wiele osób korzysta z różnego rodzaju aplikacji, jednak nie jest to końcowy etap rozwoju Internetu i rozwiązań na nim opartych.

Początki internetu i sieci społecznościowych

Na początku Internet był ekskluzywnym narzędziem, niedostępnym dla każdego, a dziś znajdziemy go w większości gospodarstw domowych. Na początku jego funkcjonowania powstało wiele blogów i stron internetowych, których celem było dotarcie do jak największej liczby czytelników i klientów. Obecnie stosowanie takich rozwiązań zostało wyparte przez „sieć społeczną”, która zbliżyła wszystkich działających w Internecie. Wielkie korporacje, takie jak Meta, skupiają miliardy użytkowników i sprawują kontrolę nad tym, jak komunikują się oni ze sobą oraz gromadzą o nich informacje.

Ryzyko związane z siecią społecznościową

Dużym ryzykiem związanym z siecią społecznościową są jednak globalne awarie. Korporacje takie jak Meta opierają swoją działalność na scentralizowanych serwerach, które podatne są na nie podatne. Taka awaria miała miejsce w 2021 roku, wtedy wśród użytkowników wybuchła panika. Zarówno Facebook, jak i inne sieci społecznościowe na kilka godzin odcięły ich od możliwości komunikowania się z bliskimi. W tym momencie został wyeksponowany główny problem obecnie funkcjonującego Internetu – centralizacja. Użytkownicy nie mieli do kogo się zwrócić, kiedy Facebook zablokował im dostęp. Nie ma jasnych reguł, które określają, kiedy i dlaczego tak się dzieje.

- Advertisement -

Nowa generacja Internetu i zdecentralizowane aplikacje

W dobie nieustającej ewolucji zmiany dotyczą także Internetu. Obecnie funkcjonujący i znany nam Internet nazywamy Web 2.0. Kolejnym, nadchodzącym ogniwem jest Web 3.0, które z pomocą sztucznej inteligencji (AI) i uczenia maszynowego udoskonala technologię i czyni ją inteligentniejszą i bardziej autonomiczną. Aplikacje, które są nam znane i których używamy, są aplikacjami scentralizowanymi, jednak można je zastąpić aplikacjami zdecentralizowanymi open source, czyli DApps. Dają one możliwość zwiększenia przejrzystości funkcjonowania Internetu oraz eliminacji globalnych awarii, jednak mają też swoje negatywne strony – w razie problemów nie ma gdzie się zwrócić o pomoc.

Mniejsze ekosystemy

Istnieje możliwość połączenia cech aplikacji scentralizowanych i zdecentralizowanych – są to mniejsze ekosystemy. Nie są podatne na ataki, a niektóre z nich są ubezpieczone. Oferują indywidualne podejście i kontakt z rzeczywistą osobą, która w razie problemów będzie w stanie pomóc, a także szerszy zakres zastosowań i usług. Jako użytkownicy nie powinniśmy wpadać w panikę, gdy sieci społecznościowe przestają działać. Zdecentralizowane aplikacje nie są narażone na cyberataki, a mniejsze ekosystemy na całkowite zamknięcie.


Autor: Glauco Molnari, Platon Life

Udostępnij
- REKLAMA -