Rok temu, OpenAI miał roczne przychody rzędu 28 milionów dolarów. Dziś, z miesięczną średnią 80 milionów, firma jest na dobrej drodze do osiągnięcia magicznego miliarda. To niewątpliwie efekt fenomenalnego sukcesu ChatGPT, który zdobył serca i umysły użytkowników na całym świecie.
ChatGPT: Nie tylko dla geeka
ChatGPT nie jest już tylko zabawką dla entuzjastów technologii. Ponad 80% firm z listy Fortune 500 korzysta z tego modelu AI. Wersja ChatGPT Plus, z rozszerzonymi funkcjami, okazała się strzałem w dziesiątkę. A to dopiero początek. Oczekiwania wobec niedawno uruchomionego ChatGPT Enterprise są wręcz astronomiczne.
Inne strumienie przychodów
Choć ChatGPT jest gwiazdą, OpenAI nie stawia wszystkiego na jedną kartę. Firma sprzedaje również dostęp do API różnych modeli AI, co stanowi dodatkowy strumień przychodów. Ale nie wszystko jest tak kolorowe. OpenAI miało 540 milionów dolarów strat w zeszłym roku. Dzienny koszt utrzymania to około 700 000 dolarów. Co więcej, firma musi radzić sobie z różnymi kontrowersjami i wyzwaniami, w tym potencjalnym obciążeniem ze strony New York Timesa i spadkiem liczby użytkowników ChatGPT.
OpenAI to firma pełna kontrastów. Z jednej strony, mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w dziedzinie AI i potencjalnym miliardowym gigantem. Z drugiej, są wyraźne sygnały, że firma musi jeszcze wiele zrobić, aby utrzymać swoją pozycję i rentowność. Jedno jest pewne: o OpenAI będzie jeszcze głośno, zarówno w kontekście sukcesów, jak i wyzwań.
Więc, czy OpenAI jest kolejnym jednorożcem technologicznym czy też bańką, która w końcu pęknie? Tylko czas pokaże, ale jedno jest pewne: będą to fascynujące czasy dla każdego, kto interesuje się przyszłością sztucznej inteligencji.