Kolejne podwyżki stóp procentowych będą sprzyjać złotemu. Inflacja może okazać się niższa od stóp procentowych nie wcześniej niż wiosną 2023 r., dopiero wówczas pojawią się szanse, że lokaty bankowe nie będą przynosić strat posiadaczom oszczędności.
Banki centralne dostrzegają, że inflacja wymknęła się im spod kontroli w większości krajów. Szczególnie wysoka jest w Polsce, w marcu wg. GUS inflacja CPI wynosiła 10,9% r/r. czyli jest znacznie wyższa niż w UE (o ok. 2 pkt. proc.).
Reakcje na skokowy wzrost inflacji są różne. W Polsce RPP zaczęła podnosić stopy procentowe później niż banki centralne w naszym regionie Europy. O ile Fed zdecydował właśnie o pierwszej podwyżce, to EBC utrzymuje ujemne stopy procentowe.
To wpływa na rynek walut. Inwestorzy wolą wyższe stopy procentowe. Jeśli zaparkują swój kapitał w kraju, gdzie stopy są dodatnie, to mają korzyści w postaci odsetek.
Jednak najważniejsza nie jest wysokość stóp procentowych. Najistotniejsze są oczekiwania dotyczące jej zmiany w przyszłości. Rynki zakładają, że Polsce stopy procentowe wzrosną co najmniej do poziomu 6%, gdy przed pandemią podstawowa stopa referencyjna wynosiła 1,5%.
– Dla inwestorów finansowych obecnie najistotniejszym pytaniem jest jak długo stopy procentowe w Polsce pozostaną wysokie, co do tego panuje niepewność wpływająca na kurs złotego – mówi dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – To co robi RPP złotemu pomaga, bez wprowadzonych już podwyżek stóp procentowych złoty straciłby o wiele bardziej.
Obecnie z powodu rekordowej inflacji najbardziej tracą posiadający oszczędności. Kiedy oprocentowanie lokat bankowych znów będzie wyższe od wzrostu cen?
Perspektywy dla stawiających na lokaty są kiepskie. Sytuacja jest szczególna bo banki nie potrzebują naszych depozytów na taką skalę, aby konkurowały pomiędzy sobą poprzez oprocentowanie lokat.
– Taka sytuacja utrzyma się co najmniej do wiosny przyszłego roku, bo zakładam, że wówczas inflacja będzie spadać ze względu na spowolnienie gospodarcze – wyjaśnia ekspert XTB.– Realne jest, że stopy procentowe będą wówczas na poziomie 6%, natomiast inflacja spadnie poniżej tego poziomu.