Boom na sztuczną inteligencję nie wystarczył, by utrzymać euforię inwestorów wokół Broadcom. Mimo że firma z Doliny Krzemowej prognozuje solidne 15,8 mld dol. przychodu w trzecim kwartale – nieco powyżej rynkowego konsensusu – jej akcje spadły o ponad 3% po publikacji wyników. Problem? Oczekiwania były jeszcze wyższe.
Broadcom to jeden z kluczowych graczy w ekosystemie AI. Dostarcza chipy sieciowe, które obsługują przesył gigantycznych ilości danych między serwerami w centrach danych. Współpracuje z Apple i Samsungiem, ale także z dużymi operatorami chmurowymi, dla których projektuje niestandardowe procesory AI – stanowiąc alternatywę dla drogich układów Nvidii.
Choć w teorii to idealna pozycja do czerpania korzyści z rewolucji AI, w praktyce rynek patrzy szerzej. Inwestorzy oczekują nie tylko stabilnego wzrostu, ale także przyspieszenia przychodów i ekspansji udziałów w rynku. Tymczasem analitycy ostrzegają, że choć Broadcom zyskuje nowych klientów, skala tego wzrostu nie jest jeszcze imponująca.
W tle pozostają też ryzyka geopolityczne. Broadcom, jak i inni producenci półprzewodników, musi dostosować się do ograniczeń eksportowych nakładanych przez USA w odpowiedzi na chińskie ambicje technologiczne. W dłuższej perspektywie to może ograniczyć rozwój sprzedaży na kluczowych rynkach.
Dla porównania, Marvell Technology – konkurent Broadcom – pozytywnie zaskoczył rynek prognozą przychodów, co pokazuje, że inwestorzy wyraźnie faworyzują firmy, które wykazują szybki wzrost w segmentach AI.
Warto również spojrzeć na wyceny. Wskaźnik forward P/E Broadcom wynosi obecnie 35,36 – znacznie powyżej 20,63 w przypadku Marvella. Rynek wycenia Broadcom jak firmę wzrostową, co oznacza, że każda rozbieżność między oczekiwaniami a realiami będzie powodować reakcję na kursie akcji.
Podsumowując, Broadcom pozostaje solidnym filarem infrastruktury AI, ale jego wycena sugeruje, że rynek oczekuje więcej niż tylko solidności. W czasach, gdy Nvidia i Marvell rozbudzają wyobraźnię inwestorów, Broadcom musi udowodnić, że potrafi nadążyć za tempem rewolucji AI – nie tylko technologicznie, ale i finansowo.