W rosyjskich sklepach zadebiutował najnowszy iPhone 17, a dane przedsprzedażowe wskazują na niesłabnące przywiązanie konsumentów do marki Apple, mimo jej oficjalnego wycofania się z rynku i rosnących barier ekonomicznych. Skalę zjawiska najlepiej oddaje raport sieci Restore:, która odnotowała wzrost zamówień przedpremierowych o 66% w stosunku do ubiegłego roku.
Ten wynik jest znaczący w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej Rosji, zmagającej się z najwyższymi od dwóch dekad stopami procentowymi i znacznym deficytem budżetowym. Mimo to popyt na luksusową elektronikę wydaje się odporny na szersze spowolnienie.
Nowe modele iPhone’a trafiają na rosyjski rynek poprzez mechanizm tzw. importu równoległego. Pozwala on na sprowadzanie produktów bez zgody producenta, ale wiąże się z dodatkowymi kosztami logistycznymi, które są przenoszone na klienta końcowego.
W efekcie ceny urządzeń są znacznie wyższe niż na rynkach zachodnich. Przykładowo, bazowy model iPhone’a 17 o pojemności 256 GB kosztuje w sieci Restore: 119 990 rubli (ok. 1437 USD). To o 57% więcej niż cena detaliczna w Stanach Zjednoczonych i o 29% więcej niż w Wielkiej Brytanii.
Mimo wysokiej ceny i ograniczeń funkcjonalnych, takich jak brak oficjalnego wsparcia dla Apple Pay, marka utrzymuje silną pozycję. Według danych M.Video Eldorado za 2024 rok, Apple było liderem rosyjskiego rynku smartfonów pod względem przychodów ze sprzedaży.
W ujęciu ilościowym pierwsze miejsce zajmuje jednak chińskie Xiaomi, co podkreśla premium charakter urządzeń amerykańskiego koncernu i siłę jego brandu wśród zamożniejszej części społeczeństwa.
Rosyjski rynek technologiczny adaptuje się do nowej rzeczywistości. W odpowiedzi na blokadę Apple Pay, lokalne instytucje finansowe, takie jak Sber i T-Bank, wprowadziły własne rozwiązania płatności zbliżeniowych. Sami użytkownicy również dostosowują swoje nawyki, na przykład częściej korzystając z FaceTime w obliczu rządowych restrykcji nakładanych na inne komunikatory.
Premiera iPhone’a 17 w Rosji to studium przypadku, które pokazuje, jak silna marka i skutecznie zorganizowane, nieoficjalne kanały dystrybucji mogą podtrzymać popyt na produkt nawet w warunkach sankcji i izolacji rynkowej.