Wobec eskalującego konfliktu handlowego między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, Ursula Von der Leyen sygnalizuje gotowość do zastosowania nowych środków odwetowych. Prezydent USA Donald Trump wprowadził 20-procentowe cła na towary z UE, co spotkało się z ostrą reakcją Brukseli. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała możliwość nałożenia podatku od przychodów z reklam cyfrowych na amerykańskie giganty technologiczne, takie jak Meta i Google, jeśli negocjacje nie przyniosą satysfakcjonujących rezultatów.
Strategia “cyfrowego odwetu”
Podatek cyfrowy, rozważany przez UE, miałby objąć przychody z reklam generowanych przez amerykańskie firmy technologiczne na rynku europejskim. Choć wcześniej takie propozycje spotykały się z oporem, obecna sytuacja może przyspieszyć ich wdrożenie. Von der Leyen podkreśliła, że UE dąży do “całkowicie zrównoważonego” porozumienia z USA, ale jest gotowa rozszerzyć spór handlowy na sektor usług cyfrowych, jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem.
90-dniowe zawieszenie i perspektywy negocjacji
W odpowiedzi na decyzję Trumpa o zawieszeniu podwyższonych ceł na 90 dni, UE również zdecydowała się na wstrzymanie planowanych środków odwetowych w tym samym okresie. Von der Leyen zaznaczyła jednak, że jeśli negocjacje nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, UE wprowadzi przygotowane wcześniej cła.
Implikacje dla sektora technologicznego
Nałożenie podatku cyfrowego przez UE mogłoby znacząco wpłynąć na działalność amerykańskich firm technologicznych w Europie. Meta i Google, które generują znaczne przychody z reklam na rynku europejskim, mogłyby stanąć w obliczu zwiększonych kosztów operacyjnych. Taki ruch mógłby również zainicjować szerszą debatę na temat opodatkowania działalności cyfrowej na poziomie międzynarodowym.Wnioski
Obecna sytuacja wskazuje na rosnące napięcia w relacjach handlowych między UE a USA. Choć obie strony deklarują chęć negocjacji, brak porozumienia może prowadzić do eskalacji konfliktu, obejmującej nie tylko handel towarami, ale również sektor usług cyfrowych. Dla firm technologicznych oznacza to konieczność przygotowania się na potencjalne zmiany w otoczeniu regulacyjnym i podatkowym w Europie.