W Google znów zwolnienia. Restrukturyzacja sięga zespołów Androida i Chrome

Google ponownie tnie zatrudnienie, tym razem w kluczowym dziale Platforms & Devices, odpowiedzialnym m.in. za Androida, Pixela i przeglądarkę Chrome. To kolejny sygnał głębszej restrukturyzacji firmy, która próbuje dostosować się do wyzwań ery sztucznej inteligencji i rosnącej presji kosztowej.

Natalia Zębacka
źródło: Unplash/Kai Wenzel

Google przeprowadzi kolejną rundę zwolnień, obejmującą setki pracowników w ramach działu Platforms & Devices, odpowiedzialnego za rozwój Androida, urządzeń Pixel oraz przeglądarki Chrome – czytamy w The Information. To kontynuacja procesu restrukturyzacji zapoczątkowanego w 2023 roku, kiedy to firma ogłosiła redukcję 12 000 etatów, co stanowiło około 6% globalnej siły roboczej. ​

Konsolidacja i dążenie do efektywności

W 2024 roku Google połączyło zespoły odpowiedzialne za platformy i urządzenia, tworząc dział Platforms & Devices pod kierownictwem Ricka Osterloha. Celem tej konsolidacji było zwiększenie efektywności i szybsze wdrażanie innowacji, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji. W styczniu 2025 roku firma zaoferowała pracownikom tego działu program dobrowolnych odejść, który miał na celu zminimalizowanie konieczności przymusowych zwolnień. ​

Presja konkurencji i inwestycje w AI

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, podkreślił, że rok 2025 jest kluczowy dla firmy, która musi szybko adaptować się do dynamicznych zmian na rynku technologii i rosnącej konkurencji w obszarze sztucznej inteligencji. Google intensyfikuje inwestycje w AI, co wymusza przegląd priorytetów i alokację zasobów na najbardziej perspektywiczne projekty.​

Reakcje pracowników i związku zawodowego

W odpowiedzi na niepewność związaną z zatrudnieniem, Alphabet Workers Union zainicjował petycję, w której domaga się od Google oferowania programów dobrowolnych odejść przed przystąpieniem do przymusowych zwolnień oraz zapewnienia uczciwych warunków odpraw. 

Ad imageAd image

Petycja zyskała ponad 1 300 podpisów, odzwierciedlając rosnące obawy pracowników o stabilność zatrudnienia.​

Udostępnij