Wpływ COVID-19 na rynek data center w Polsce

Natalia Zębacka
Natalia Zębacka - Redaktor Brandsit
4 min

Czynnikiem zupełnie nowym dla rynku, nie uwzględnianym wcześniej w ocenie sytuacji na rynku i prognozach jest bez wątpienia pandemia koronawirusa. Pracując nad bieżącą edycją raportu „Rynek centrów danych w Polsce 2020. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2020-2025”, uwzględniliśmy ten czynnik.

Firma PMR przeprowadziła wywiady z menedżerami wyższego szczebla i zarządem uczestników rynku po to, by ustalić jak oceniają całą sytuację z perspektywy prowadzonej przez siebie działalności. Poniżej prezentujemy główne wnioski:

Dostawcy data center monitorują sytuację związaną z koronawirusem i w pełni dostosowali się do panujących warunków epidemiologicznych.

Żadne z 40 największych komercyjnych centrów danych w kraju nie zostało zamknięte dla klientów. W przypadku części dostawców działających globalnie restrykcje zostały wprowadzone w niektórych krajach, np. Equinix mimo pełnej operacyjności wszystkich swoich obiektów ograniczył wstęp klientów do obiektów we Francji, Hiszpanii, Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii.

- Advertisement -

Dostawcy wprowadzili zgodnie dodatkowe obostrzenie związane z wizytowaniem obiektów przez klientów. Jednocześnie jeszcze wydatniej niż zwykle rekomendując skorzystanie z usługi zdalnych rąk i rozważenie pozostawienia swoich techników poza obiektem.

Wpływ COVID-19 na centra danych w krótkim okresie to przede wszystkim gwałtowny wzrost ruchu, z uwagi na przeciążenie internetu przez konsumentów ze względu na wzrost zapotrzebowania na e-learning, pracę zdalną, oglądanie telewizji, online gaming i inne działania. W początkowym okresie pandemii punkty wymiany ruchu notowały rekordowe obciążenia.

Na ten moment jest za wcześnie, by jednoznacznie ocenić wpływ COVID-19 na biznes w średnim i długim terminie. Jest wyczekiwanie i duża niepewność, a efekty zamrażania nowych projektów będzie można odczuć z opóźnieniem, tj. w drugiej połowie roku, a nie już teraz. Wygrają te firmy, które mają wysoki udział usług w modelu abonamentowym, bo nowych projektów praktycznie przez pół roku nie należy się spodziewać. Możliwa jest konieczność renegocjacji umów z częścią ważnych klientów, których kryzys dotknął w pierwszej fali i którzy od razu odczuli jego bezpośredni wpływ. W innym wypadku uzyskanie jakichkolwiek przychodów od takiego klienta jest mocno zagrożone.

Główny plusy pandemii zdaniem dostawców to bez wątpienia wymuszona przyspieszona cyfrowa transformacja przedsiębiorstw, wzrost znaczenia kanału online, e-commerce i pracy zdalnej, jak również popularności rozwiązań chmurowych i usług oferowanych i utrzymywanych przez gwarantujących jakość dostawców zewnętrznych. Firmy zwracają uwagę na wzrost znaczenia usług DRC, business continuity i back-upu.

Główne negatywne skutki pandemii wiążą się w głównej mierze z pogorszeniem sytuacji w gospodarczej i słabszymi wskaźnikami makroekonomicznymi. Mogą w efekcie pojawić się zatory płatnicze, a problemy klientów przekładają się na usługodawców, którzy nie działają w próżni. Kryzys może mocno uderzyć przede wszystkim w segment MŚP. Niekorzystne dla rynku będzie też zamrażanie projektów przez firmy, ograniczenie ekspansji i nowych projektów, a nacisk na szukanie gotówki i zachowanie płynności.

W większości przypadków procesy inwestycyjne dostawców data center nie są zagrożone, zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje już wcześniej zaplanowane. Tutaj firmy nie dostrzegają zagrożeń dla siebie, choć zakładają możliwe opóźnienia i przesunięcia harmonogramu prac, choćby z uwagi na problemy podwykonawców.

Udostępnij
- REKLAMA -