Wzloty i upadki polskiego sektora IT. Gdzie są nasi programiści i co oferuje rynek?

Klaudia Ciesielska
7 min

Kiedyś uważany za czystą futurystykę, dziś rozpoznawalny i uznawany za sektor o ogromnym potencjale – coraz więcej młodych Polaków aspiruje do kariery w technologiach informatycznych. Ale czy sektor IT wciąż doświadcza swojego szczytowego momentu?

Wysokie zarobki, perspektywa rozwoju zarówno w Polsce, jak i za granicą oraz różnorodność ofert to zaledwie niektóre z zalet, które wymieniają rodacy, będący u początku swojej drogi zawodowej w IT. Jak wynika z raportu PARP „Pokolenie Z na rynku pracy. Postawy, priorytety, oczekiwania”, nowe technologie to najpopularniejszy wybór ścieżki kariery najmłodszego pokolenia pracowników – wskazuje na nie aż 29 proc. ankietowanych. Rynek, na który wkracza młodzież różni się jednak od tego, na którym zaczynali ich starsi koledzy.

Specjaliści IT dawniej i dziś – czy zmieniły się oczekiwania rynku?

Istnieje przekonanie, że specjalistą IT obecnie może zostać właściwie każdy, kto względnie interesuje się technologiami informatycznymi oraz ukończy dedykowany tej tematyce kurs (często nawet w zaciszu domowym). W Internecie nie brakuje haseł reklamowych, obiecujących nabycie eksperckich zdolności nawet w miesiąc.

REKLAMA

Istotnie, na przestrzeni lat dołączenie do branży stało się łatwiejsze. Oprócz ukończenia odpowiednich studiów lub kursów, naukę w tym kierunku można rozpocząć jeszcze wcześniej – coraz więcej techników i liceów otwiera specjalne profilowane klasy. W sieci nie brakuje wielu przydatnych materiałów. Samo programowanie stało się też w pewnym stopniu łatwiejsze – istnieją już specjalne narzędzia, które usprawniają, czy wręcz automatyzują pisanie kodu lub tworzenie aplikacji.

Jednak fakt, że o zdobycie odpowiednich kompetencji jest obecnie łatwiej niż jeszcze kilka lat temu, nie oznacza, że już od pierwszych dni pracy inżynierowie IT mogą liczyć na wymarzone zarobki. Dziś pracodawcy przywiązują największą wagę do doświadczenia. Poszukują specjalistów, którzy potrafią współpracować z zespołem, stosując w praktyce metodyki Agile. Zwracają również uwagę na znajomość kilku języków programowania i dobre rozeznanie w zagadnieniach z konkretnego obszaru IT, bycie na bieżąco z najnowszymi technologiami, chęci do rozwoju i dokształcania się oraz umiejętności miękkie. Specjaliści z branży informatycznej muszą być zatem elastyczni – praca w tym zawodzie to przede wszystkim podążanie za najnowszymi trendami.

Widmo poważnego kryzysu

Największym paradoksem branży technologii informatycznych jest to, że choć dynamicznie rośnie zainteresowanie zatrudnieniem w niej, rąk do pracy nadal nieustannie brakuje. Szacuje się, że na polskim rynku IT występują braki w zasobach ludzkich w ilości nawet 250-300 tysięcy programistów – tak wynika z raportu SoDA, Organizacji Pracodawców Usług IT. Utrzymanie się takiej sytuacji może wiązać się ze spowolnieniem gospodarczym. Jaki jest powód kryzysu na rynku?

Jedną z przyczyn jest niska liczba absolwentów kierunków specjalistycznych. Wielu przedstawicieli branży IT nie posiada odpowiednich kompetencji, oferując jedynie podstawowe umiejętności techniczne. Zapotrzebowanie na ekspertów z kolei dynamicznie rośnie – pracowników IT potrzebują już nie tylko wielkie korporacje, ale właściwie większość firm, nawet małych przedsiębiorstw.

Specjaliści, którzy posiadają pełen wachlarz umiejętności, tj. znajomość kilku języków programowania i dobre rozeznanie w zagadnieniach z konkretnego obszaru IT, są wręcz na wagę złota – polscy pracodawcy, składając im ofertę pracy konkurują często z zagranicznymi podmiotami. Polacy mogą bowiem liczyć na lepsze warunki finansowe w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji czy nawet Stanach Zjednoczonych i takie kierunki często obierają. Kryzys ekonomiczny, który dotknął Polskę sprawił, że budżety rodzimych firm są bardziej ograniczone.

Polskie IT pod znakiem (nie)inkluzywności

W porównaniu z sytuacją sprzed lat,  branża IT stała się bardziej zróżnicowana pod względem profilu pracownika. Dziś w technologiach informatycznych pracuje więcej kobiet. Choć Polki stanowią zaledwie 15,5 proc. osób zatrudnionych w tym sektorze, coraz chętniej wiążą swoją przyszłość właśnie z tym sektorem. Do tej pory panie w dużej mierze pojawiały się w IT w wyniku przebranżowienia, lecz wiele wskazuje na to, że obecnie dla wielu z nich technologie informatyczne będą pierwszą i docelową pracą. Liczba studentek studiów informatycznych na przestrzeni lat 2016-2021 wzrosła aż o 38 proc., jak wynika z raportu Fundacji Edukacyjnej Perspektywy „Kobiety na Politechnikach 2022”. Z kolei z badań opracowanych przez No Fluff Jobs „Kobiety w IT 2023” opublikowanego przez No Fluff Jobs, specjalizacje, w których najczęściej zatrudniają się panie to Testing, Project Management oraz Backend. Z kolei technologie, z którymi najczęściej pracują to SQL, JavaScript oraz HTML&CSS. 

Jednak mimo tych pozornie pozytywnych wiadomości, należy pamiętać, że Polska znajduje się prawie na końcu unijnych statystyk, jeśli chodzi o udział kobiet w rynku IT. Niżej są tylko Słowacja, Węgry, a na ostatnim miejscu – Czechy. Średnio w Europie w technologiach informatycznych kobiety stanowią 19 proc. pracowników, co oznacza, że polski wynik wypada wyjątkowo niekorzystnie. A to właśnie w większym udziale Polek w branży eksperci upatrują remedium na niedobór siły roboczej.

Outsourcing ratuje pracodawców

Inżynierowie IT poszukują posady najlepiej spełniającej ich oczekiwania, z kolei rekruterzy – najlepszych specjalistów. Z rynkowego impasu pomagają wyjść firmy oferujące outsourcing pracowników IT. Ponieważ proces rekrutacyjny jest obecnie bardziej czasochłonny, niż lata temu, coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na tego typu praktykę. Outsourcing zdejmuje z pracodawców odpowiedzialność za rekrutację oraz odciąża budżet – współpraca z zewnętrznym podmiotem jest bardziej ekonomiczna, niż utrzymanie stałych etatów specjalistów.  

Firmy outsourcingowe mają także dostęp do najnowszej wiedzy technologicznej, co nie tylko zapewnia klientowi korzystanie z najbardziej optymalnych rozwiązań, ale pomaga też uniknąć ryzyka doboru niewłaściwej lub przestarzałej technologii. Rekruterzy outsourcingowi wiedzą dokładnie, jakie pytania zadać specjalistom IT na rozmowie kwalifikacyjnej oraz jak skompletować cały zespół – przy większych projektach wymagane jest zatrudnienie minimum kilku osób.. Często pojawia się także presja czasu, co sprawia, że przy obecnej sytuacji na rynku IT – nadal będącym rynkiem pracownika – firmy zwyczajnie nie są wstanie same przeprowadzić całego procesu.

Jak widać, polski rynek IT na przestrzeni lat zmieniał się diametralnie, a kolejne dynamiczne zmiany prawdopodobnie wciąż przed nim. Zarówno pracodawcy, jak i pracownicy muszą dostosować się do nowej rzeczywistości oraz, gdy okazuje się to bardziej efektywne, sięgnąć po wsparcie w postaci outsourcingu. W ujęciu ogólnokrajowym niezwykle istotne jest uzupełnianie braków w zasobach ludzkich.