Smart home bez wątpienia staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem w polskich domach. Niegdyś science fiction, dziś już codziennością stają się rozwiązania, dzięki którym zdalnie włączymy i wyłączymy ogrzewanie, odkurzacz, odsłonimy rolety itp. Za takimi rozwiązaniami przemawia nie tylko chęć wygody, ale także kwestie bezpieczeństwa lub finansowe. Na pytania dotyczące technologii smart home w polskich domach odpowiada Krystian Bergmann, Growth Director Fibaro.
Smart home zyskuje na popularności. IDC szacuje, że w IV kw. 2020 roku rynek ten wzrósł o 12% w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 roku. Czy istnieje związek pomiędzy tym wzrostem a pandemią?
Z uwagi na pandemię koronawirusa dostrzegliśmy lekkie zwolnienie rynku wynikające m.in. zamkniętymi fabrykami czy trudnościami związanymi z dostawami komponentów. Są jednak inwestycje, które mimo pandemii były kontynuowane. Bardzo dobrym przykładem były budynki deweloperskie wyposażane w system smart home, czy projekty związane z budynkami użyteczności publicznej. Inwestycje u osób prywatnych lekko spowolniły, ale należy pamiętać, że system FIBARO, dzięki swojej bezprzewodowości, możliwy jest do instalacji na każdym etapie inwestycji.
Z jakich rozwiązań FIBARO najchętniej korzystają polscy konsumenci? Jak Pan/Pani sądzi, z czego to wynika?
Z badań, które przeprowadziliśmy wynika, że najważniejsze funkcje smart home to sterowanie ogrzewaniem, ochrona przeciwwłamaniowa, przed zalaniem, pożarem i czasdem. Na kolejnych miejscach pasują się sterowanie oświetleniem oraz bramy i rolety. Trend ten można obserwować już od jakiegoś czasu. Chcemy czuć się w naszym domu bezpieczni, trzymanie pieczy nad zdrowiem naszych najbliższych zawsze było dla nas priorytetem. Z kolei sterowanie ogrzewaniem jest dla użytkowników inteligentnego domu FIBARO wartością samą w sobie – pozwala oszczędzać energię cieplną, nagrzewać pomieszczenia tylko w momencie, kiedy jest to potrzebne – np. na krótko przed naszym powrotem do domu.
Wśród osób, które korzystają lub chcą korzystać ze smart home trwa nieustanna dyskusja dotycząca bezpieczeństwa rozwiązań z zakresu inteligentnego domu. Jak ocenia Pan/Pani ryzyko wystąpienia incydentów bezpieczeństwa?
Specjaliści FIBARO doskonale rozumieją jak ważna jest kwestia bezpieczeństwa. Dlatego nieustannie pracujemy nad zapewnieniem najwyższego poziomu ochrony. Z tych względów podejmujemy współpracę z największymi dostawcami zabezpieczeń cyfrowych. Bezpieczeństwo i stabilność systemu inteligentnego domu stanowią dla FIBARO kluczową kwestię. Ochroną przed hackerami jest szyfrowana transmisja danych (zarówno w połączeniach lokalnych, jak i zewnętrznych). Jednocześnie wykorzystanie mocnych, wysokojakościowych komponentów daje centrali możliwość działania tylko lokalnie i w przypadku braku dostępu do chmury zapewnienie kluczowych funkcjonalności domu. Należy także pamiętać, że kwestie bezpieczeństwa danych w dużej mierze należy także do mieszkańców smart home; stosować należy różne, długie i trudne hasła do różnych usług, nie można udostępniać nikomu haseł oraz danych do logowania, nie dzielić się z nikim numerami seryjnymi urządzeń. Ważne są także aktualizacje oprogramowania, które pozwalają utrzymać system na najwyższym poziomie.
Dużym problemem w zakresie wdrożenia technologii inteligentnego domu okazuje się kwestia braku standardów, co oznacza, że rozwiązania różnych producentów nie współpracują ze sobą. Czy Pana/Pani zdaniem możliwe jest urzeczywistnienie takich standardów?
Takie standardy działają już od lat, są doskonale znane i rozwijane. Dość wspomnieć o standardzie Z-Wave, w ramach którego obecnie na rynku jest blisko 3000 urządzeń różnych marek, które komunikują się ze sobą i ułatwiają życie mieszkańców smart home. Kolejnymi standardami jest także ZigBee czy HomeKit od Apple.
Częstą obawą konsumentów jest kwestia awarii systemu zasilania w kontekście korzystania ze smart home. Obawy związane są np. z brakiem możliwości odsłonienia rolet, gdy w domu nie prądu. Jaką odpowiedź na ten problem ma FIBARO?
Nie ma takiego ryzyka, że system smart home nas uwięzi w domu i nie będziemy mogli wyjść. Jeśli nastąpi przerwa w dostawie prądu lub któreś z urządzeń smart home przestanie działać wszystkie czynności nadal będą mogły być wykonywane „tradycyjnie” – przy użyciu mięśni.