W ślad za największymi graczami na rynku, Vectra zdecydowała się na strategiczne rozdzielenie działalności detalicznej od infrastrukturalnej. Operator podpisał przedwstępną umowę sprzedaży 100 proc. udziałów w spółce Elsat — właścicielu części lokalnej sieci szerokopasmowej — do Polskiego Światłowodu Otwartego (PŚO). Transakcja obejmuje sieć docierającą do 2,3 mln gospodarstw domowych i stanowi około połowy zasięgu infrastrukturalnego grupy.
To największa reorganizacja zasobów Vectry od czasu przejęcia Multimedia Polska. Operator deklaruje, że środki z transakcji zostaną przeznaczone na rozwój własnej infrastruktury, rozbudowę sieci szkieletowej (obecnie 10 tys. km) oraz kolejne akwizycje. Część operacyjna pozostanie w rękach Vectry i będzie nadal obsługiwać klientów końcowych, również na sprzedanej infrastrukturze – na zasadach hurtowego dostępu.
Model, który właśnie wdraża Vectra, nie jest nowy. W ostatnich latach podobne ruchy wykonały Play, Orange i Cyfrowy Polsat. Wspólnym mianownikiem tych działań jest uwolnienie kapitału z infrastruktury i zwiększenie efektywności operacyjnej. PŚO, do którego trafi część sieci Vectry, już dziś obsługuje ponad 4,1 mln gospodarstw domowych, a jego celem do 2028 roku jest osiągnięcie 6 mln. Sieć modernizowana jest do standardu FTTH z technologią XGS-PON, co umożliwia oferowanie łączy nawet do 5 Gb/s.
Dla Vectry to również krok w stronę większej elastyczności – operator zyskuje dostęp do szerokiego katalogu sieci otwartych (m.in. Fiberhost, Nexera, Orange, Tauron), co pozwala mu skalować ofertę bez potrzeby inwestycji w fizyczną infrastrukturę. W praktyce to droga do konkurowania z dużymi graczami nie tyle zasięgiem, co jakością oferty i customer experience.
Choć nie ujawniono wartości transakcji, rynek może ją szacować na poziomie kilkuset milionów złotych, biorąc pod uwagę wcześniejsze wyceny: 2,7 mld zł za 50 proc. udziałów Światłowodu Inwestycje czy 1,8 mld zł za połowę udziałów PŚO. Dla inwestorów to sygnał: polski rynek telekomunikacyjny dojrzewa do modelu współdzielonych zasobów, a przyszła rywalizacja przesunie się z poziomu kabli — na poziom usług i relacji z klientem.