OpenAI tworzy przeglądarkę AI. Czy zagrozi Google Chrome?

OpenAI przygotowuje się do debiutu własnej przeglądarki internetowej opartej na sztucznej inteligencji, która ma działać zupełnie inaczej niż klasyczne narzędzia tego typu. Projekt może zagrozić dominacji Google Chrome i zrewolucjonizować sposób, w jaki użytkownicy konsumują treści w sieci.

Izabela Myszkowska
2 Min
OpenAI Flex
źródło: Unsplash

OpenAI, firma stojąca za ChatGPT, zamierza w najbliższych tygodniach zaprezentować własną przeglądarkę internetową opartą na sztucznej inteligencji. Nowe narzędzie ma wykraczać poza klasyczne przeglądanie stron — jego interfejs przypominać będzie konwersację z ChatGPT, a informacje mają być prezentowane bez potrzeby klikania w linki. To wyraźny sygnał, że OpenAI chce zredefiniować sposób, w jaki użytkownicy wchodzą w interakcję z treściami online.

Plany OpenAI wpisują się w szerszy trend „agentów AI”, którzy nie tylko wyszukują treści, ale je przetwarzają, podsumowują i prezentują w przyjaznej formie. W przeciwieństwie do Google, którego model oparty jest na dostarczaniu listy linków, OpenAI dąży do zapewnienia odpowiedzi wprost — bezpośrednio, zwięźle, kontekstowo.

Jeśli przeglądarka OpenAI zyska choćby część popularności ChatGPT, który przyciąga około 400 mln aktywnych użytkowników tygodniowo, może to wpłynąć na istotne źródło przychodów Alphabetu. Przeglądarka Chrome, dominująca na rynku z udziałem ponad 60%, jest kluczowym kanałem zbierania danych użytkowników, które zasilają ekosystem reklamowy Google. Wprowadzenie konkurencyjnego narzędzia, które nie tylko agreguje informacje, ale jednocześnie ogranicza kontakt użytkownika z zewnętrznymi witrynami (a tym samym z reklamami), może zaburzyć ten model.

W tym kontekście przeglądarka OpenAI nie jest po prostu kolejnym eksperymentem technologicznym. To ruch, który może przenieść oś ciężkości całej branży reklamowej i wyszukiwania treści. Google, pracujące równolegle nad własnymi rozwiązaniami opartymi na generatywnej AI, stoi dziś przed realnym zagrożeniem — nie tyle ze strony samej technologii, co zmieniających się nawyków użytkowników.

Ad imageAd image

W dłuższej perspektywie oznacza to przesunięcie z „wyszukiwania” w stronę „załatwiania spraw przez AI”. W tej układance przeglądarka staje się nie tylko narzędziem dostępu do sieci, ale osobistym asystentem, który filtruje i interpretuje informacje w czasie rzeczywistym. A to zmienia reguły gry.

Udostępnij