Od dziś użytkownicy iPadów w Europie, którzy zaktualizują swoje urządzenia do iPadOS 18, zyskają możliwość instalowania zewnętrznych sklepów z aplikacjami oraz przeglądarek internetowych. Jest to efekt decyzji Komisji Europejskiej, która w kwietniu 2024 roku uznała iPadOS – podobnie jak wcześniej iOS – za kluczową platformę, co oznacza, że Apple musi otworzyć swój ekosystem na alternatywne rozwiązania.
Nowa era dla użytkowników iPada
Aktualizacja do iPadOS 18, dostępna na wszystkich kompatybilnych modelach iPadów, stanowi punkt zwrotny w polityce Apple. Firma, która przez lata słynęła z zamkniętego ekosystemu, teraz musi dostosować się do europejskich regulacji, umożliwiając użytkownikom wybór między App Store a zewnętrznymi sklepami z aplikacjami. Każdy sklep będzie musiał zostać zatwierdzony przez Apple, co według firmy ma na celu zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.
Niemniej jednak, zmiany te nie obejmą wszystkich urządzeń. Starsze modele iPadów, które nie obsługują aktualizacji do iPadOS 18, nie będą mogły korzystać z nowych możliwości. Użytkownicy tych urządzeń nie skorzystają z dodatkowej elastyczności, która jest wynikiem regulacji unijnych.
Komisja Europejska kontra Apple: Bitwa o otwartość
Decyzja Komisji Europejskiej jest częścią szerszego planu dostosowania rynku cyfrowego w Europie do nowych standardów, które promują większą konkurencyjność i otwartość. Apple otrzymało sześć miesięcy na wprowadzenie zmian, a aktualizacja do iPadOS 18 jest odpowiedzią na te wymagania. Kluczową kwestią pozostaje jednak rola Apple w zatwierdzaniu zewnętrznych sklepów z aplikacjami oraz ich integracja z technologiami firmy, co nadal może wywoływać kontrowersje.
Jednym z istotnych elementów pozostaje opłata, którą deweloperzy będą musieli uiścić za korzystanie z technologii Apple Core. Komisja Europejska już w marcu 2024 roku wszczęła dochodzenie w tej sprawie, badając, czy takie praktyki są zgodne z nowymi przepisami o rynku cyfrowym.
Brak funkcji AI w Europie
Podczas gdy użytkownicy iPadów zyskują dostęp do zewnętrznych sklepów z aplikacjami, Apple nadal opiera się na innych polach, nie wprowadzając do Europy swoich najnowszych rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. Apple Intelligence, czyli model AI, który ma zadebiutować w wersji beta wraz z nowymi iPhonami 16 i 16 Pro, jak na razie nie będzie dostępny dla użytkowników w Europie. Podobnie rzecz się ma z Apple Visual Intelligence, technologią umożliwiającą eksplorację otoczenia za pomocą aparatu iPhone’a, która również nie trafi na rynek europejski.
Decyzja o otwarciu iPadów na zewnętrzne sklepy z aplikacjami to ważny krok w kierunku większej konkurencyjności i otwartości w ekosystemie Apple, przynajmniej na rynku europejskim. Chociaż firma wprowadziła te zmiany pod presją regulacji unijnych, to nie zrezygnowała całkowicie z kontroli nad ekosystemem. Apple nadal będzie miało wpływ na zatwierdzanie aplikacji i pobierać opłaty od deweloperów, co może wywołać dalsze dyskusje na temat zgodności tych praktyk z prawem europejskim.
Z kolei brak wprowadzenia nowych funkcji AI w Europie pokazuje, że Apple niechętnie dostosowuje się do niektórych przepisów, co może wpłynąć na dalsze działania Komisji Europejskiej wobec giganta technologicznego.