Broadcom oddaje darmowego ESXi. Ale czy komukolwiek na tym zależy?

Broadcom niespodziewanie przywrócił darmową wersję hiperwizora VMware ESXi, kilka miesięcy po jej oficjalnym wycofaniu. Choć zmiana wydaje się ukłonem w stronę społeczności IT, decyzja firmy nie oznacza realnego zwrotu w jej strategii nastawionej na największych klientów.

Natalia Zębacka
źródło: Broadcom

Broadcom ponownie udostępnił darmową wersję hiperwizora VMware ESXi – narzędzia niegdyś popularnego wśród entuzjastów i testerów. Kilka miesięcy po tym, jak firma ogłosiła koniec bezpłatnego wariantu w ramach “porządkowania oferty” po przejęciu VMware, darmowy ESXi powraca, choć w okrojonej formie i bez oficjalnego wsparcia.

Aktualizacja 3 dla VMware ESXi 8.0 to nie tylko pakiet poprawek, jak miało to miejsce wcześniej, ale również powrót podstawowego hiperwizora dostępnego dla wszystkich zainteresowanych. Wersja ta obsługuje do ośmiu wirtualnych CPU na maszynę i – co istotne – nie współpracuje z vCenter, co eliminuje możliwość centralnego zarządzania środowiskiem. W praktyce oznacza to, że choć ESXi jest dostępny za darmo, jego wykorzystanie ograniczy się głównie do środowisk testowych i eksperymentalnych.

Decyzja Broadcom budzi kilka pytań. Oficjalnie firma nie podała powodów zmiany strategii. W lutym 2024 roku sygnalizowała, że darmowy ESXi nie mieści się w jej nowej wizji – wizji, w której liczą się głównie duzi klienci korporacyjni, zdolni do podpisywania wieloletnich kontraktów o wartości milionów dolarów. Dzisiejszy powrót darmowej wersji może więc być próbą złagodzenia negatywnego wizerunku w społeczności IT lub też odpowiedzią na rosnące zainteresowanie alternatywami dla VMware, jak Proxmox czy Hyper-V.

Niezależnie od motywacji, jedno pozostaje jasne: Broadcom nie planuje budować mostu między użytkownikiem-hobbystą a płatnym klientem. Brakuje ścieżki migracji – darmowy ESXi nie daje żadnych naturalnych punktów zaczepienia do późniejszego, większego wdrożenia. W odróżnieniu od strategii firm takich jak Red Hat czy Microsoft, które od lat wykorzystują darmowe narzędzia jako inkubatory przyszłych klientów, Broadcom wydaje się konsekwentnie ignorować sektor SMB i indywidualnych użytkowników.

Ad imageAd image

Co to oznacza dla rynku? Prawdopodobnie niewiele. Entuzjaści i mali integratorzy chętnie przyjmą darmowego ESXi jako narzędzie do nauki czy testów, ale w rzeczywistych wdrożeniach coraz częściej będą kierować się w stronę bardziej otwartych, elastycznych rozwiązań. Broadcom nie tylko nie rozwiewa obaw o przyszłość VMware, ale wręcz utwierdza rynek w przekonaniu, że VMware staje się produktem premium, skierowanym wyłącznie do największych klientów.

Udostępnij