Chmura w Europie: Między dominacją USA a walką o suwerenność danych

Europejski biznes, napędzany przez innowacje i skalowalność, masowo opiera swoje działanie na chmurze amerykańskich hiperskalerów. Ta głęboka zależność technologiczna rodzi jednak fundamentalne pytania o przyszłość cyfrowej suwerenności kontynentu oraz realną kontrolę firm nad ich najcenniejszym zasobem – danymi.

5 Min
chmura, edge computing, shadow IT
źródło: Freepik

Europejski biznes technologiczny znalazł się w samym sercu strategicznego paradoksu. Z jednej strony, tysiące firm – od startupów po korporacje – opiera swoje krytyczne operacje na infrastrukturze chmurowej dostarczanej przez amerykańskich hiperskalerów, takich jak Amazon Web Services, Microsoft Azure i Google Cloud.

Zapewniło im to bezprecedensową szybkość, skalowalność i dostęp do innowacji. Z drugiej strony, ta zależność rodzi fundamentalne pytania o kontrolę nad danymi, odpowiedzialność prawną i przyszłość cyfrowej autonomii kontynentu.

Imperatyw suwerenności w erze danych

Już w 2020 roku Parlament Europejski sygnalizował rosnącą nierównowagę sił w globalnym ekosystemie cyfrowym. Obawy dotyczyły stopniowej utraty kontroli nad danymi przez europejskie firmy i instytucje, co w konsekwencji mogłoby ograniczyć zdolność Unii Europejskiej do stanowienia i egzekwowania własnych praw w domenie cyfrowej.

Dziś, w dobie dynamicznego rozwoju chmury i globalizacji przepływów danych, problem ten nabiera nowego wymiaru. Kwestia jurysdykcji, w ramach której przetwarzane są dane, przestaje być wyłącznie zagadnieniem zgodności z regulacjami (compliance). Staje się strategicznym elementem odporności biznesowej i autonomii.

Gdy firmowe środowiska chmurowe przekraczają granice państw, pojawia się ryzyko geopolityczne.

Przepisy obowiązujące w innych krajach, na przykład dotyczące bezpieczeństwa narodowego, mogą umożliwiać dostęp do danych w sposób sprzeczny ze standardami ochrony prywatności w UE, takimi jak RODO.

Sytuację dodatkowo komplikuje natura współczesnych danych. Szacuje się, że 80-90% wszystkich nowo generowanych informacji to dane nieustrukturyzowane – pliki tekstowe, wideo, audio czy dane z sensorów IoT.

Tradycyjne bazy danych nie są przystosowane do zarządzania takim chaosem informacyjnym. Wiele organizacji zmaga się z brakiem przejrzystości w swoich hybrydowych i wielochmurowych środowiskach, nie wiedząc dokładnie, gdzie rezydują ich dane, kto jest za nie odpowiedzialny i jak są wykorzystywane.

Taka sytuacja drastycznie podnosi ryzyko i utrudnia utrzymanie realnej suwerenności nad kluczowym zasobem firmy, jakim są dane.

Europejska odpowiedź i ruch gigantów

W odpowiedzi na te wyzwania na Starym Kontynencie powstały inicjatywy takie jak GAIA-X czy Eurostack. Ich celem jest stworzenie fundamentów pod suwerenną, europejską chmurę, która zapewni większą kontrolę nad danymi bez kompromisów w zakresie wydajności i bezpieczeństwa.

Jednak ich wdrażanie na szeroką skalę napotyka na bariery – od dużej fragmentacji rynkowej, przez wysokie koszty, po brak w pełni konkurencyjnych rozwiązań w porównaniu z ofertą hiperskalerów.

Tymczasem amerykańscy giganci nie pozostają bierni. Ogłoszenie przez Amazon wielomiliardowej inwestycji w AWS European Sovereign Cloud jest wyraźnym sygnałem, że temat suwerenności danych wszedł na stałe do globalnej agendy strategicznej.

Pozostaje jednak otwarte pytanie: czy takie inicjatywy stanowią realną alternatywę i krok w stronę większej autonomii klientów, czy też są jedynie sposobem na wzmocnienie istniejących zależności pod szyldem zgodności z lokalnymi oczekiwaniami?

Pragmatyczna droga do suwerenności: Inteligentne zarządzanie

Firmy nie muszą jednak czekać na systemowe rozstrzygnięcia. Już dziś mogą odzyskać znaczną część kontroli nad swoimi danymi dzięki nowoczesnym, niezależnym od dostawcy platformom do zarządzania danymi. Kluczem jest stworzenie warstwy abstrakcji, która zapewnia pełną przejrzystość w rozproszonych i fragmentarycznych środowiskach storage’owych.

Dzięki takiemu podejściu organizacje zyskują jednolity widok na to, gdzie znajdują się ich dane, jak wyglądają przepływy informacji i kto ma do nich dostęp – niezależnie od wybranej chmury czy infrastruktury on-premise.

W heterogenicznych krajobrazach IT, gdzie nakładające się na siebie jurysdykcje i polityki są normą, scentralizowany system zarządzania oparty na metadanych staje się niezbędnym narzędziem do panowania nad chaosem.

Nowoczesne rozwiązania pozwalają kategoryzować i klasyfikować dane na podstawie ich wrażliwości czy ryzyka regulacyjnego, a następnie automatycznie stosować odpowiednie polityki zarządzania, bez względu na fizyczną lokalizację.

To nie tylko ułatwia spełnienie wymogów zgodności, ale także wzmacnia cyfrową odporność i buduje zaufanie klientów.

Kluczowym elementem tej strategii jest unikanie zjawiska vendor lock-in (uzależnienia od jednego dostawcy), również w sferze zarządzania danymi. Systemy ograniczone do jednego ekosystemu chmurowego utrudniają spójne zarządzanie całym cyklem życia danych.

Nowoczesne, interoperacyjne platformy zapewniają, że dane są przechowywane zgodnie z prawem i politykami firmy, a jednocześnie gwarantują swobodę w dostępie i migracji w przyszłości.

Ostatecznie, cyfrowa przyszłość Europy zależeć będzie nie tylko od tego, gdzie dane są przechowywane, ale przede wszystkim od tego, jak efektywnie firmy potrafią nimi zarządzać, zabezpieczać je i kontrolować.

Rozwój inteligentnych narzędzi do zarządzania danymi staje się warunkiem koniecznym, aby europejskie przedsiębiorstwa mogły pozostać silne i autonomiczne w globalnej gospodarce cyfrowej.

Udostępnij