DeepL przyciąga inwestorów i rośnie do 2 miliardów dolarów wyceny

DeepL, dynamicznie rozwijający się startup w dziedzinie sztucznej inteligencji, ogłosił zdobycie dodatkowych 300 milionów dolarów finansowania, co zwiększa jego wycenę do 2 miliardów dolarów i podkreśla rosnące zainteresowanie inwestorów technologiami AI.

Autor: rawpixel.com / Freepik
Izabela Myszkowska
2 min

DeepL, startup specjalizujący się w automatycznym tłumaczeniu i tworzeniu tekstów, ogłosił zdobycie dodatkowych 300 milionów dolarów inwestycji, co podnosi jego wycenę do imponujących 2 miliardów dolarów. Nowa runda finansowania, prowadzona przez renomowany fundusz Index Ventures, rzuca światło na rosnące zainteresowanie inwestorów technologiami AI, zwłaszcza w sektorze, który nadal nie osiągnął rentowności.

Założony i kierowany przez Jarka Kutylowskiego, DeepL od stycznia 2023 roku, kiedy to firma osiągnęła wycenę na poziomie 1 miliarda dolarów, wykazuje dynamiczny rozwój. “Dotychczas nasz rozwój był organiczny, ale teraz chcemy skupić się na zwiększeniu sprzedaży i działaniach marketingowych”, powiedział Kutylowski w niedawnym wywiadzie.

Inwestycje mają na celu nie tylko wzmocnienie działań marketingowych i sprzedażowych firmy, ale także dalszy rozwój technologii. Firma podaje, że już ponad 100 000 firm i organizacji korzysta z jej narzędzi, co stanowi tylko niewielką część potencjalnego rynku.

REKLAMA

DeepL, mimo że nie przynosi jeszcze zysków, wyróżnia się na tle konkurentów takich jak Google Translate czy Grammarly dzięki zaawansowanej technologii i wysokiej jakości tłumaczeń. Kluczowym wyzwaniem dla startupu jest teraz przejście od fazy pilotażowej do pełnego wdrożenia technologii w działalności biznesowej klientów.

Strategia DeepL wydaje się być właściwym kierunkiem w obecnej atmosferze rynkowej, gdzie technologia AI staje się coraz bardziej integralną częścią przedsiębiorstw na całym świecie. Firma przekształca się w kierunku przedsiębiorstwa bardziej zorientowanego na badania, co może otworzyć nowe możliwości rozwoju w przyszłości.

Jarek Kutylowski podkreśla również zmianę w strukturze zatrudnienia w firmie, gdzie obecnie około 60% personelu stanowią specjaliści w zakresie technologii.