W teorii backup jest oczywistością — jak ubezpieczenie OC albo antywirus. W praktyce, zwłaszcza w segmencie małych i średnich firm, to wciąż temat odkładany „na kiedyś”. Problem nie leży już w dostępie do technologii. Backup jest tańszy, prostszy i bardziej dostępny niż kiedykolwiek. A jednak wiele firm nadal działa bez realnej strategii ochrony danych – licząc na szczęście lub dobre relacje z lokalnym dostawcą IT.
„Jesteśmy za mali, żeby nas zaatakowano” – czyli 5 mitów MŚP o backupie
W rozmowach z właścicielami małych firm regularnie powracają te same przekonania – pozornie logiczne, ale niebezpiecznie fałszywe. Oto pięć mitów, które najczęściej stoją między MŚP a skutecznym backupem.
Mit 1: „Nie jesteśmy celem”
Rzeczywistość: 61% wszystkich ataków ransomware w 2023 roku dotyczyło firm zatrudniających mniej niż 100 osób (dane: Coveware). Automatyczne kampanie phishingowe nie rozróżniają wielkości firmy – liczy się luka, nie liczba pracowników.
Mit 2: „Kopie w chmurze wystarczą”
Usługi typu Google Workspace czy Microsoft 365 oferują podstawowe mechanizmy przywracania, ale nie są pełnoprawnym systemem backupu. Ich SLA nie obejmuje np. długoterminowej retencji ani odzyskiwania po błędach użytkownika.
Mit 3: „IT coś tam ustawiło”
Wielu właścicieli MŚP polega na jednorazowej konfiguracji sprzed lat lub outsourcingu „po kosztach”. Tymczasem skuteczny backup to nie konfiguracja, ale proces – testowany i monitorowany.
Mit 4: „Backup jest drogi”
W praktyce usługi Backup-as-a-Service zaczynają się od kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Koszt odtworzenia danych po awarii – licząc straty operacyjne – jest wielokrotnie wyższy, nawet w mikrofirmach.
Mit 5: „Nie mamy czasu na testy”
Wiele firm traktuje backup jak zrzut danych, a nie narzędzie do odzyskiwania. Tymczasem brak testów przywracania to jedna z głównych przyczyn porażek w sytuacjach kryzysowych.
Backup dla MŚP nie musi być drogi, trudny ani „enterprise”
Przez lata backup był kojarzony z drogimi rozwiązaniami klasy enterprise, wdrażanymi przez działy IT z własnymi serwerowniami. Dla MŚP to była bariera – cenowa, kompetencyjna i operacyjna. Dziś ta narracja nie ma już racji bytu.
Rozwiązania Backup-as-a-Service (BaaS), kierowane do sektora SMB, pozwalają chronić dane od kilku złotych miesięcznie za użytkownika lub gigabajt. Większość usług działa w modelu subskrypcyjnym, z uproszczonym wdrożeniem i automatyczną aktualizacją. Dla partnerów oznacza to model powtarzalnych przychodów, bez potrzeby utrzymywania własnej infrastruktury.
Backup Microsoft 365, snapshoty maszyn wirtualnych, kopiowanie danych z serwerów NAS do chmury czy lokalne kopie z retencją offline – to dziś standardowe opcje dostępne dla firm zatrudniających 5 czy 15 osób. Większość z nich nie wymaga inwestycji w sprzęt ani długich analiz przedwdrożeniowych.
Rozwiązania, takie jak Synology ActiveProtect, odpowiadają dokładnie na potrzeby MŚP i partnerów MSP. Umożliwiają centralne zarządzanie backupem różnych środowisk — stacji roboczych, serwerów, maszyn wirtualnych, danych Microsoft 365 — z jednego, lekkiego interfejsu. Dodatkowo, rozwiązanie integruje się z istniejącą infrastrukturą NAS i oferuje automatyzację testów przywracania, co znacząco upraszcza audytowalność.
Dowiedz się więcej o innowacyjności Synology ActiveProtect.
Backup przestaje być produktem. Staje się usługą – w pełni skalowalną i łatwą do spakietowania z innymi elementami oferty.
Backup to nie projekt, to nawyk
Backup, który działa, nie jest efektem jednorazowego wdrożenia. To proces – powtarzalny, monitorowany, regularnie testowany. W segmencie MŚP wciąż brakuje tego podejścia. Zbyt często backup traktowany jest jako koszt IT, a nie jako element odporności biznesowej.
Światowy Dzień Backupu to nie kampania – to pretekst, żeby zadać klientom jedno pytanie: „Kiedy ostatnio sprawdzaliście, czy da się przywrócić dane?”. Odpowiedź na to pytanie mówi więcej o stanie bezpieczeństwa firmy niż jakikolwiek certyfikat.