Monaka bazuje na architekturze ARM, a konkretnie na chipie A64FX, który jest wykorzystywany w superkomputerze Fugaku, uważanym za jednego z najszybszych superkomputerów na świecie. To samo DNA ARM pozwoli na przeniesienie potężnej mocy obliczeniowej z Fugaku do centrów danych na całym świecie.
Najważniejszą cechą Monaki jest jego imponująca liczba rdzeni. Będzie to procesor, który wykorzysta aż 150 rdzeni Armv9, wyprodukowanych przez renomowanego producenta TSMC w technologii 2 nm. Ta zaawansowana technologia produkcji chipów zapowiada przyszłość obliczeń wysokowydajnych. Choć proces produkcji w technologii 2 nm nie jest jeszcze dostępny na rynku, to Fujitsu wyznacza nowe standardy, prezentując nam procesor na przyszłość. Planowane jest wprowadzenie Monaki na rynek w roku podatkowym 2027, rozpoczynającym się 1 kwietnia 2026 roku.
Jednym z kluczowych aspektów Monaki jest wykorzystanie konstrukcji chiplet, która pozwala na łączenie wielu układów procesora, co umożliwia osiągnięcie maksymalnie 150 rdzeni obliczeniowych. Procesor ten będzie obsługiwać pamięć DDR5 oraz interfejs PCIe 6.0. Ponadto, zintegrowano obsługę standardu CXL 3.0, co przyczynia się do jeszcze lepszej komunikacji między komponentami.
Warto zwrócić uwagę, że pomimo swoich imponujących parametrów, Monaka nie zostanie wykorzystany jako następca superkomputera Fugaku. Fujitsu skierowało swoje wysiłki na rynki centrów danych, gdzie procesor ten będzie konkurował z innymi potężnymi rozwiązaniami, takimi jak linią AWS Graviton. Następca Fugaku nie jest zaplanowany do 2030 roku i prawdopodobnie również będzie oparty na architekturze Monaka, jednak jeszcze bardziej zaawansowany.
Przyjrzyjmy się także szerszemu kontekstowi. Monaka to kolejny dowód na to, że procesory oparte na architekturze ARM stają się coraz bardziej mainstreamowym nurtem w dziedzinie centrów danych. Ich wysoka efektywność energetyczna przyciąga dostawców chmury, którzy mogą oferować swoje usługi przy niższym zużyciu energii, co przekłada się na atrakcyjniejsze ceny. ARM w centrum danych to trend, który zyskuje na znaczeniu, i będziecie Państwo świadkami jego ewolucji w ciągu kilku nadchodzących lat.
Warto śledzić rozwój Monaki i obserwować, gdzie i jak ten zaawansowany procesor będzie wykorzystywany. Ostateczny wpływ tego innowacyjnego rozwiązania na rynek centrów danych poznamy dopiero w ciągu najbliższych lat. Fujitsu, jako znany lider w dziedzinie technologii, z pewnością wprowadzi na rynek coś, co może odmienić sposób, w jaki patrzymy na obliczenia wysokowydajne. Biorąc pod uwagę osiągnięcia Fugaku i potencjał Monaki, jesteśmy o krok bliżej do przyszłości, w której procesory ARM staną się sercem każdego zaawansowanego centrum danych.