GP Włoch – Kubica walczył zawzięcie

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
3 min

George Russell zajął 14. miejsce, a Robert Kubica 17. miejsce w Grand Prix Włoch. George przejechał pojedynczy wyścig na twardej oponie Pirelli na 23 okrążeniu. Robert przejechał dwustopniowy wyścig, w którym najpierw zjechał na miękką, a potem średnią oponę Pirelli.

Na torze w Monza (Włochy) było emocjonująco jeszcze zanim rozpoczął się wyścig. Z różnych powodów sędziowie ukarali czterech kierowców (najpierw Lando Norrisa i Pierre’a Gasly’ego, a już w niedzielę Kimiego Raikkonena i Sergio Pereza), dzięki czemu Robert Kubica ruszył nie z 19., a z 15. pola.

Na 6. wydarzyło się jednak wiele nieoczekiwanych sytuacji. Jadący na 5. miejscu Sebastian Vettel (Ferrari) po najechaniu na krawężnik wylądował na poboczu. Przed powrotem na tor przepuścił nadjeżdżających rywali, ale wyjechał na tor w momencie, gdy zbliżał się do niego Lance Stroll (Racing Point). Vettel uszkodził bolid swój i Strolla, wypychając go na pobocze. Po chwili Stroll zrobił dokładnie to samo wobec Pierre’a Gasly’ego (Toro Rosso), z tą różnicą, że został jedynie wypchnięty na żwirowisko, bez kontaktu z przeciwnikiem. W  tym samym czasie kontrolę nad pojazdem stracił Romain Grosjean (Haas).

Robert Kubica miał wiec niemalże wszelkie możliwości ku temu, aby wyścig ukończyć na wyższej pozycji. Zabrakło jedynie zaplecza technicznego, gdyż Polak jechał bolidem z mocno wyeksploatowanym silnikiem.

Robert Kubica: To nie było łatwe, w sumie weekend był w górę i w dół. Ogólnie rzecz biorąc, wyścig rozpoczął się całkiem dobrze, ale potem walczyłem z przednią lewą oponą w zakrętach. Odbyliśmy kilka bitew i starałem się bronić jak mogłem, ale walczyłem o utrzymanie się w holowaniu innych samochodów. Starałem się jak mogłem i tak już jest.

Wyścig na pierwszym miejscu ukończył Charles Leclerc z Ferrari, drugi był Valtteri Bottas z zespołu Mercedesa, a ostatni na podium był jego kolega z drużyny – Lewis Hamilton.

- Advertisement -

Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy: Był to kolejny pełen akcji wyścig, podczas którego nasi kierowcy walczyli z kilkoma samochodami. Robert cieszył się dobrym początkowym okrążeniem i dostał się do P13 przed cofnięciem się w miarę postępu wyścigu. W końcu ukończył dwupunktowy wyścig, w którym w obronie przed Grosjeanem zauważył przebitą oponę. George ukończył bardziej konwencjonalny wyścig z jednym przystankiem i prawie udało mu się pokonać Vettela, ale niestety został wyprzedzony na ostatnim okrążeniu. Nasza prędkość na linii prostej utrudniła obronę, ale George dobrze się spisał, trzymając się P14, wykazując dobre tempo w stosunku do otaczających go samochodów.

George Russell: Nasze tempo było zaskakujące, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Monza jest dla nas jedną z trzech najgorszych tras w roku z naszą prędkością na linii prostej. Zdecydowanie mamy kilka pozytywów do odebrania, to pokazuje, że wykonaliśmy dobrą robotę z ustawieniem, z oponami, z wszystkim innym, co mamy pod kontrolą. Myślę, że możemy być całkiem zadowoleni z rezultatu.

Udostępnij
Leave a comment

Dodaj komentarz

- REKLAMA -