Hewlett Packard Enterprise zapowiada nowy rozdział w swojej strategii – i jednocześnie wywołuje niepokój na Wall Street. Firma przedstawiła prognozy na rok fiskalny 2026, które okazały się chłodniejsze niż oczekiwali analitycy. Zapowiadany wzrost przychodów w przedziale 5–10% kontrastuje z wcześniejszym konsensusem rynkowym sięgającym ponad 17%. We wczorajszym handlu posesyjnym akcje HPE spadły o blisko 8,5%.
Powód? HPE wchodzi w fazę gruntownej przebudowy. Od przyszłego roku firma połączy swoje kluczowe segmenty – serwery, chmurę hybrydową i usługi finansowe – w jeden filar: Cloud & AI. To ruch, który ma ustawić HPE na nowo w rywalizacji o rosnący rynek infrastruktury sztucznej inteligencji. Jak podkreślił CEO Antonio Neri, nowa struktura ma stworzyć „bardziej zyskowny wzrost” i zapewnić wyższą wartość akcjonariuszom.
Centralnym elementem transformacji jest przejęcie Juniper Networks, które ma podwoić skalę działalności sieciowej HPE i zmniejszyć dystans do Cisco. Integracja nie odbędzie się jednak bez kosztów — firma zapowiedziała cięcia zatrudnienia o wartości 240 mln dol. To sygnał, że HPE nie tylko inwestuje, ale i szuka miejsca na efektywność.
Mimo ambicji w obszarze AI i sieci, prognozy zysków rozczarowały rynek. Skorygowany zysk na akcję na poziomie 2,20–2,40 USD pozostaje poniżej oczekiwań. Podobnie wolne przepływy pieniężne, szacowane na 1,5–2 mld USD, balansują blisko mediany rynkowej.
Rynek infrastruktury dla AI – od centrów danych po sieci wysokiej przepustowości – dynamicznie rośnie, korzwystając na inwestycjach Big Tech w modele generatywne. Ale HPE startuje z pozycji gracza „tradycyjnego”, który musi przekonać inwestorów, że potrafi przeformułować swoje DNA szybciej niż rosną CUDA metry Nvidii czy chmurowe ambicje Microsoftu.
Ta transformacja może okazać się dla HPE największym sprawdzianem od czasu wydzielenia z Hewlett-Packard. Firma gra o to, by przestać być dostawcą infrastruktury „legacy” i stać się partnerem epoki AI. Kurs akcji sugeruje, że Wall Street poczeka z oklaskami — do momentu, aż zobaczy faktyczne efekty finansowe, a nie tylko reorganizację.