Chiny ogłosiły we wtorek zakaz eksportu do Stanów Zjednoczonych towarów zawierających gal, german i antymon – minerały, które mogą mieć potencjalne zastosowanie militarne. Decyzja, która została podjęta dzień po wprowadzeniu przez Waszyngton nowych restrykcji wobec chińskiego sektora półprzewodników, ma na celu zwiększenie kontroli nad artykułami podwójnego zastosowania, wykorzystywanymi zarówno w cywilnych, jak i wojskowych technologiach.
Nowe przepisy Ministerstwa Handlu Chin wchodzą w życie natychmiastowo i nakładają bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące końcowego zastosowania towarów wysyłanych do USA, w tym materiałów grafitowych. Zakaz dotyczy również eksportu kluczowych minerałów, które Pekin ograniczył już w zeszłym roku, jednak obecne ograniczenia mają zastosowanie tylko do rynku amerykańskiego, co pogłębia napięcia handlowe pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata.
Dane chińskich służb celnych pokazują, że do października tego roku Chiny nie wysłały żadnych przesyłek germanu i galu do Stanów Zjednoczonych, mimo że jeszcze rok temu USA były jednym z głównych rynków zbytu tych minerałów. Gal i german znajdują zastosowanie w półprzewodnikach, technologii podczerwonej oraz ogniwach słonecznych, a antymon wykorzystywany jest w produkcji amunicji, broni oraz sprzętu optycznego.
Pekin, który posiada dominującą rolę w produkcji tych minerałów, kontroluje około 59% globalnej produkcji rafinowanego germanu i niemal 99% rafinowanego galu. Takie ruchy Chin są odpowiedzią na rosnącą presję ze strony Waszyngtonu, który w poniedziałek objął sankcjami kolejne 140 firm, w tym producenta sprzętu do układów scalonych Naura Technology Group. Ostatnie decyzje są częścią szerszej rywalizacji technologicznej i handlowej, której nasilenie miało miejsce w czasie prezydentury Donalda Trumpa.
W odpowiedzi na chińskie ograniczenia, eksperci przewidują dalszy wzrost cen surowców, w tym antymonu, który od początku roku zdrożał o ponad 200%. Wzrost cen minerałów strategicznych może prowadzić do poszukiwań nowych źródeł ich wydobycia na całym świecie.
Oświadczenie Chin stanowi kolejną rundę w trwającej wojnie handlowej z USA, której konsekwencje mogą być odczuwalne nie tylko na rynku surowców, ale także w globalnych łańcuchach dostaw technologii.