Korea Południowa tymczasowo zakazała chińskiej AI DeepSeek

Korea Południowa tymczasowo zakazała korzystania z chińskiej aplikacji opartej na sztucznej inteligencji DeepSeek, powołując się na obawy dotyczące ochrony danych użytkowników. Decyzja ta podkreśla rosnące napięcia wokół bezpieczeństwa cyfrowego oraz wpływu chińskich technologii na prywatność danych na rynkach międzynarodowych.

Izabela Myszkowska
źródło: Unsplash

Korea Południowa tymczasowo zablokowała dostęp do chińskiej aplikacji opartej na sztucznej inteligencji DeepSeek. Decyzję podjęła Komisja Ochrony Danych Osobowych (PIPC), powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem danych użytkowników. Aplikacja może zostać ponownie udostępniona po wdrożeniu odpowiednich ulepszeń zgodnych z południowokoreańskimi przepisami dotyczącymi ochrony danych.

PIPC poinformowała, że DeepSeek obecnie aktywnie współpracuje z południowokoreańskim organem ochrony danych w celu dostosowania się do wymogów prawnych i wyeliminowania potencjalnych zagrożeń.

Chińska reakcja na zakaz

W odpowiedzi na decyzję Korei Południowej, chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że rząd zawsze instruuje chińskie firmy do przestrzegania lokalnych przepisów w krajach, w których prowadzą działalność. Rzecznik ministerstwa, Guo Jiakun, zaznaczył również, że Chiny mają nadzieję na unikanie “upolitycznienia kwestii ekonomicznych, handlowych i technologicznych”.

Decyzja Seulu wpisuje się w szerszy kontekst międzynarodowych obaw dotyczących chińskich aplikacji i technologii, zwłaszcza w kwestiach bezpieczeństwa danych oraz potencjalnego wykorzystywania ich przez chiński aparat szpiegowski.

Obawy o bezpieczeństwo także w Polsce

Nie tylko Korea Południowa zgłosiła zastrzeżenia wobec DeepSeek. W Polsce władze oraz eksperci ds. cyberbezpieczeństwa również wyrazili poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa tej aplikacji. Wątpliwości dotyczą głównie dalekosiężnego przechowywania danych użytkowników, potencjalnej manipulacji aplikacją w celach przestępczych oraz możliwości dostępu chińskich służb wywiadowczych do danych użytkowników.

Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) w Polsce również opublikował swoje zastrzeżenia, co może oznaczać kolejne kroki prawne wobec DeepSeek w Europie.

Udostępnij