Koronawirus pomógł tylko jednej firmie z Giełdowego Indeksu Produkcji

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
7 min

Pierwszy miesiąc 2020 roku nie przyniósł długo oczekiwanego przełamania negatywnego trendu i GIP60 spadł o 1,59 proc. do poziomu 779,63 pkt. Obiecujący koniec ubiegłego roku mógł dawać nadzieję na wzrost wartości polskich spółek produkcyjnych, które po słabym 2019 roku znajdowały się na relatywnie niskich poziomach. Niestety styczeń 2020 roku nie był jeszcze tym miesiącem, w którym akcje polskich producentów nagrodzą cierpliwość swoich akcjonariuszy.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc styczeń. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A. pisze:

Oceniając wyniki polskich producentów na giełdzie nie można pominąć ogólnej sytuacji na polskim rynku akcji. A ta po raz kolejny nie należała do najlepszych, choć można dopatrzeć się kilku pozytywów. Indeks szerokiego rynku WIG, spadł o 2,0 proc., a korekta na akcjach największych spółek z GPW była jeszcze głębsza i sprowadziła indeks WIG20 aż 3,9 proc. niżej niż przed miesiącem. Stosunkowo dobrze radziły sobie za to małe i średnie spółki, co przełożyło się na wzrost SWIG80 o 4,8 proc. i MWIG40 o 2,6 proc. Większość polskich producentów z indeksu GIP60 zalicza się do spółek małych i średnich, więc wydawało się, że GIP60 skorzysta z rosnącego popytu na te spółki, ale niestety fala wzrostu i tym razem ominęła wiele polskich spółek produkcyjnych.

Rozwiązaniem zagadki słabszej dyspozycji GIP60 w styczniu są wyniki spółek z branży przemysłu lekkiego, producenci tworzyw sztucznych i projektanci z branży odzieżowej, których walory taniały odpowiednio o 3,22 proc. m/m, 3,11 proc. m/m i 6,62 proc. m/m. Spółki z tych sektorów należą w przeważającej większości do największych spółek w całym portfelu GIP60 i ich oddziaływanie na ostateczny wynik indeksu jest największy i dlatego zaważyły one na słabszym wyniku GIP60.

Czas na odbicie w motoryzacji?

Zwycięstwo w styczniowym rankingu GIP60 przypadło chemicznej spółce MERCATOR MEDICAL, której akcje w ciągu miesiąca wzrosły z 9,95 zł do 16,86 zł, co daje imponującą stopę zwrotu na poziomie 69,45 proc. Spółka należy do nielicznych przypadków, którym epidemia koronawirusa nie zaszkodziła, a wręcz dała paliwa do imponującego wzrostu kursu akcji. W portfelu grupy znajduje się m.in. fabryka rękawic medycznych w Tajlandii, na które wzrósł w ostatnim czasie skokowo popyt, co bardzo pozytywnie wpływa na wyniki grupy MERCATOR MEDICAL.

Miejsce drugie dla spółki URSUS, która w ostatnich latach przeżywała bardzo ciężki okres i poważnie nadwyrężyła zaufanie inwestorów do jej papierów wartościowych. Liczne problemy i kolejne emisje sprowadziły kurs akcji do poziomu kilkudziesięciu gorszy. Jednakże zanotowany w styczniu wzrost z 0,555 zł do 0,725 zł (30,87 proc.) daje nadzieję, że inwestorzy nie skreślili jeszcze spółki na dobre i wystarczył, aby URSUS znalazł się na drugim miejscu rankingu GIP60.

- Advertisement -

Miejsce trzecie również dla spółki z branży motoryzacyjnej, ale znajdującej się w nieco odmiennej sytuacji, bo w teorii sprzedaż nowych naczep i udział spółki w polskim rynku naczep spada, ale wolniej niż przewidywano, a dodatkowo spółka coraz śmielej zaczyna działać na wielkich rynkach zachodnioeuropejskich. Mowa tu oczywiście o wieluńskiej spółce WIELTON, która za wzrost ceny akcji z 5,95 zł do 7,16 zł (+20,34 proc.) osiągnęła trzecie miejsce w styczniowym rankingu GIP60.

Obie spółki z branży motoryzacyjnej, które znalazły się na podium GIP60 można potraktować jako przykłady dobrze obrazujące sytuację spółek z tej branży. Przez większą część zeszłego roku traciły one na wartości, ale od niedawna ten negatywny trend zdaje się odwracać. Jest to szerszy trend, który odzwierciedlił się w wynikach WIG-MOTO, który w styczniu zyskał 10,3 proc. widać to też w grupie polskich producentów z tej branży – średnia stopa zwrotu dla spółek motoryzacyjnych z portfela GIP60 wyniosła w tym czasie 16,55 proc. Porównując historyczne wyceny tych spółek z bieżącą wartością rynkową można dojść do wniosku, że mają one w dalszym ciągu duży potencjał do dalszych wzrostów, choć tu oczywiście dużo będzie zależało m.in. od sytuacji spółek branży motoryzacyjnej w Niemczech, którą niestety od dłuższego czasu trawi postępujące spowolnienie.

Poprawa nastrojów w przemyśle europejskim

Badania ankietowe prowadzone na grupie ok. 200 firm produkcyjnych przez IHS Markit wykazały, że nastroje wśród polskich menedżerów logistyki ponownie uległy pogorszeniu. Indeks PMI® znajdujący się od wielu miesięcy poniżej neutralnego poziomu 50 pkt., zyskiwał na wartości w ostatnim kwartale 2019 roku, ale w styczniu spadł do poziomu 47,4 (z 48 w grudniu). Prawdopodobnie ma to związek z osłabieniem gospodarczym jakie zaobserwowaliśmy w IV kwartale ub.r. i oczekiwanym potwierdzeniem spowolnienia w branży w postaci publikowanych przez GUS wyników produkcji sprzedanej przemysłu, które poznamy dopiero w połowie lutego.

Pierwszy raz od dawna poprawiły się za to nastroje w Niemczech, gdzie tamtejszy PMI® dla przemysłu wzrósł do poziomu 45,3 pkt, co nie jest może najlepszym wynikiem, ale należy przyjąć go z optymizmem po serii wcześniejszych obserwacji na poziomie 43 pkt. Ogólnie nastroje w przemyśle poprawiły się w większości gospodarek strefy euro i obecnie odczyty PMI® w tej grupie oscylują wokół neutralnego poziomu 50 pkt.

Napięta sytuacja geopolityczna ciąży rynkom akcji

Pierwszy miesiąc 2020 roku obfitował w wiele zdarzeń silnie wpływających na światowe rynki i postrzeganie ryzyka inwestycyjnego. Napięcie na linii Iran – USA z początku roku, klarujące się porozumienie na linii Chiny – USA, czy wreszcie pandemia koronawirusa z Wuhan, to najoczywistsze przykłady zdarzeń, których echo do dziś odbija się na wielu światowych rynkach.

Warto zdawać sobie sprawę, że w sytuacji rosnącej niepewności na świecie inwestorzy wycofują środki z inwestycji o wyższym poziomie ryzyka, a nasz rodzimy rynek akcji ciągle znajduje się w koszyku tych bardziej ryzykownych rynków, przez co odczuwamy boleśnie każde zawirowanie. Dotyczy to szczególnie  akcji największych spółek z WIG20, które mają w swoim akcjonariacie największy udział inwestorów zagranicznych.

Udostępnij
Leave a comment

Dodaj komentarz

- REKLAMA -