Meta opóźnia premierę Llama 4 Behemoth – co się dzieje z flagowym modelem AI?

Meta opóźnia premierę swojego najbardziej zaawansowanego modelu językowego Llama 4 Behemoth, który miał być kluczowym punktem zwrotnym w strategii AI firmy. Decyzja ta rzuca światło na rosnące wyzwania związane z realnym postępem technologicznym w wyścigu największych graczy rynku sztucznej inteligencji.

Natalia Zębacka
Meta
źródło: Unplash/Muhammad Asyfaul

Meta miała w tym kwartale zaprezentować swój najpotężniejszy dotąd model językowy – Llama 4 Behemoth. Miała, ale nie zaprezentuje. Jak donosi The Wall Street Journal, wewnętrzne testy nie wykazały wystarczająco dużego postępu względem poprzednich wersji, by uzasadnić publiczne wydanie. To pokazuje nie tylko napięcia w strategii Meta, ale i coraz bardziej bezwzględną dynamikę rynku AI.

Llama 4 Behemoth miał być demonstracją siły — potężnym, wielojęzycznym modelem, który umocniłby Meta w wyścigu z OpenAI, Anthropic i Google DeepMind. Tymczasem firma opóźnia premierę na jesień lub później, próbując ulepszyć model, który – według doniesień – nie spełnia wewnętrznych oczekiwań.

Meta nie pozostaje jednak bierna. W maju zadebiutowały dwa mniejsze modele: Llama 4 Scout i Llama 4 Maverick, skierowane do zastosowań konsumenckich i embedded AI. Ale to Behemoth miał być flagowcem, na którego czeka branża.

To opóźnienie może być symptomatyczne dla całego sektora: coraz trudniej jest osiągnąć skok jakościowy, który byłby widoczny dla użytkownika końcowego. Modele stają się większe i droższe, ale realna wartość dodana nie rośnie liniowo. Firmy technologiczne mogą zatem częściej stawać przed wyborem: publikować ewolucję jako rewolucję – lub wstrzymać premierę i zaryzykować utratę narracyjnej przewagi.

Ad imageAd image

W tym kontekście decyzja Meta, choć kosztowna, może okazać się rozsądna. Coraz bardziej liczy się nie tylko to, czy masz nowy model AI – ale czy naprawdę ma on sens.

Udostępnij