Microsoft uruchamia Europejski Program Bezpieczeństwa, który ma wzmocnić odporność cyfrową krajów UE i sąsiednich państw. W centrum tej inicjatywy znajduje się wykorzystanie sztucznej inteligencji zarówno do obrony, jak i monitorowania jej potencjalnego, złośliwego wykorzystania przez aktorów państwowych i cyberprzestępców.
Program oferuje rządom dostęp do informacji o zagrożeniach opartych na AI w czasie rzeczywistym, priorytetowe komunikaty bezpieczeństwa oraz wsparcie w zakresie zwalczania ransomware i kampanii dezinformacyjnych. Kluczowe jest również rozszerzenie partnerstw — od Europolu po NGO — oraz nowe inwestycje w badania i rozwój technologii zabezpieczeń AI.
Z perspektywy rynku IT to ruch strategiczny. Europa, dotąd mocno uzależniona od amerykańskich dostawców bezpieczeństwa, zyskuje bardziej bezpośrednie i spersonalizowane wsparcie. Dla Microsoftu to także sposób na umocnienie pozycji partnera systemowego dla rządów, nie tylko dostawcy technologii.
Warto zauważyć, że inicjatywa wykracza poza klasyczne cyberbezpieczeństwo — dotyczy infrastruktury krytycznej, operacji wpływu, a nawet open source. Odpowiada tym samym na realne luki w europejskiej odporności cyfrowej, przy jednoczesnym wskazaniu, że AI nie tylko wzmacnia cyberprzestępców, ale może ich też skutecznie powstrzymywać.
Dla branży to jasny sygnał: bezpieczeństwo staje się wspólną odpowiedzialnością, a AI – nowym frontem walki o integralność cyfrową. Europa, jeśli chce być suwerenna technologicznie, nie może ignorować ani zagrożeń, ani takich partnerstw.