Mocne odbicie Vigo Photonics. Popyt na detektory podczerwieni rośnie globalnie

Vigo Photonics notuje jedno z najmocniejszych odbić w swojej historii – III kwartał przyniósł niemal 50-procentowy wzrost przychodów i rekordowy napływ zamówień. Polska spółka fotoniczna, działająca na styku przemysłu, wojska i medycyny, korzysta dziś na globalnym renesansie technologii detekcji podczerwieni.

3 Min
Vigo Photonics
źródło: Vigo Photonics

Vigo Photonics – producent fotonowych detektorów podczerwieni notowany na GPW – potwierdza, że 2025 rok przebiega pod znakiem odbicia. Według szacunkowych danych, spółka osiągnęła w III kwartale 23,28 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 48,5% r/r. Jeszcze istotniejsze jest to, co dzieje się w portfelu zamówień: backlog na koniec września wyniósł 50,5 mln zł, czyli ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

Największym motorem wzrostu pozostaje segment detektorów i modułów – sprzedaż na poziomie 20,7 mln zł w kwartale (+50% r/r) pokazuje, że globalne zapotrzebowanie na podczerwień dla przemysłu, wojska i medycyny wraca na ścieżkę wzrostową. Po dziewięciu miesiącach segment przekroczył 60 mln zł przychodów (+24% r/r). Jedynym słabszym punktem pozostają materiały półprzewodnikowe – choć III kwartał przyniósł odbicie (+40% r/r), to w ujęciu narastającym sprzedaż jest niższa niż rok temu z powodu wcześniejszych zaburzeń dostaw InP z Chin.

Warto zwrócić uwagę na strukturę odbiorców. Przemysł daje dziś 42% przychodów, wojsko – 27%, a nauka i medycyna – 9%. Wzrost w sektorze przemysłowym (+22% r/r po dziewięciu miesiącach) sugeruje poprawiający się sentyment inwestycyjny, zwłaszcza w zastosowaniach automatyki i kontroli procesów. Segment wojskowy, który przez ostatnie lata był stabilizatorem wyników, wrócił do dynamicznego wzrostu (+52% r/r w III kwartale).

Interesujący jest również sygnał płynący z rynków azjatyckich. Prezes Adam Piotrowski wskazał na silne odbicie popytu z Chin, wspierane tzw. kontraktami wolumenowymi. To ważne w kontekście globalnych napięć handlowych – Vigo sygnalizuje, że zabezpieczyło alternatywne dostawy materiałów i nie obawia się nowych ograniczeń eksportowych metali ziem rzadkich.

W ujęciu makro, Vigo wpisuje się w szerszy trend renesansu fotoniki – technologii kluczowej dla systemów bezpieczeństwa, autonomii przemysłowej i urządzeń medycznych. Wynik 85,4 mln zł nowych zamówień (+55% r/r) wskazuje, że 2026 może być rokiem rekordowym, jeśli spółka utrzyma tempo konwersji backlogu na sprzedaż.

Wnioski? Vigo wyrasta na jednego z nielicznych polskich eksporterów high-tech, który korzysta na globalnej transformacji w kierunku czujników, optoelektroniki i precyzyjnego pomiaru. Główne ryzyko – dostępność komponentów – zdaje się być pod kontrolą. Największe pytanie dotyczy zdolności produkcyjnych. Jeśli spółka będzie w stanie je skalować, ten rok może być dopiero wstępem do kolejnej fazy wzrostu.

Udostępnij